Malkia
: ndz lut 04, 2018 9:24 pm
Malkia
♦ Imię: Malkia
♦ Pseudonim:
♦ Gatunek: Krokuta cętkowana (hiena)
♦ Wiek: dorosła, 5 lat
♦ Stado: samotnik
♦ Rodzina: Kyou- dziadek, Shiew- babka; Kiu- matka Nurit, Rinuzi, Persa, Remi- wujostwo
♦ Statystyki:
Siła ●●●●oo
Zręczność ●●●ooo
Percepcja ●●●ooo
♦ Słabe Strony:
Trochę introwertyczna, nie okazuje za bardzo emocji, wiele rzeczy przezywa wewnątrz siebie, na zewnątrz nie okazując tego
Potrafi być brutalna
Lekki przerost kłów
Ciekawska
♦ Mocne Strony:
Potrafi walczyć
Odważna
Pewna siebie
Lojalna względem tych, którzy na to zasłużyli
♦ Aparycja:
Ma dość mocną budowę, jasną sierść i ciemniejsza grzywę. Jej oczy są niebieskie. Przy uchu ma doczepione dwa nie duże piórka.
♦ Charakter:
Pewna siebie i potrafiąca zabijać bez wyrzutów czy pożerać żywcem. Nie atakuje bez powodu. Uwielbia przyrodę i szanuje krąg życia, bardzo lubi zbierać pigmenty i lubi zwiedzać tereny, a których może je znaleźć. Jest raczej postacią wesołą.
♦ Historia:
Urodziła się w sporym miocie. Nie była pierwszą córą, tak więc nie jej było dane w przyszłości stać na czela klanu. Nie przejmowała się tym. Od małego wykazywała fascynacje do otaczającego ją świata. Była szkolona przez klanową znachorkę wraz z dwoma siostrami. Dzieciństwo nie było łatwe, było trzeba już od najmłodszych lat walczyć o swoje, jedzenie, pozycję, swoje prawa i inne rzeczy. Nie można pomozolić aby spaść za nisko.
I wtedy pojawił się wielki płomień. Nikt nie wie skąd nadszedł. Była noc, najpierw alarm i zaniepokojenie a potem ewakuacja. Płomienie były wszędzie. Malkia zagubiła się w tym wszystkim. Odnalazła ją szakalica Szena. Uczyła ją dalej. Młoda krokuta nie wykazywała więzi ze światem duchów. Mimo to miała takową, nie była to duża i bardzo silna ale mogła słyszeć duchy. Nie bardzo ten fakt podobał się jej. Nie opierała się i Szena pomogła jej zrozumieć jak sobie z tym radzić. Wtedy zaczął się jej trening, aby stać się dobrym znachorem trzeba pracy i wyrzeczeń. Kiedy zdobyła wiedzę i zdała egzamin Szeny ruszyła w świat. Aby dalej zdobywać wiedzę już na swoją łapę. Skupiła się z czasem na zdobywaniu pigmentów a rośliny to tylko było coś z boku. Znała je na tyle aby wiedzieć co może być trujące a co przydatne. Nie miała jednak głębszej wiedzy na tym polu. Nie ignorowała jednak treningu fizycznego. W końcu to co zakorzeniono jej w głowie kiedyś nadal tam było. Hierarchia, siła i umiejętność walki są ważne i nie można nigdy zaprzestać trenowania.
♦ Ciekawostki:
Interesuje się samcami jak i samicami
Po pożarze rozdzieliła się od rodziny i wychowywała ją szakalica Szena
Zna się na roślinkach i pigmentach.
♦ Ekwipunek:
Sakwa na zioła i diamenty
♦ Imię: Malkia
♦ Pseudonim:
♦ Gatunek: Krokuta cętkowana (hiena)
♦ Wiek: dorosła, 5 lat
♦ Stado: samotnik
♦ Rodzina: Kyou- dziadek, Shiew- babka; Kiu- matka Nurit, Rinuzi, Persa, Remi- wujostwo
♦ Statystyki:
Siła ●●●●oo
Zręczność ●●●ooo
Percepcja ●●●ooo
♦ Słabe Strony:
Trochę introwertyczna, nie okazuje za bardzo emocji, wiele rzeczy przezywa wewnątrz siebie, na zewnątrz nie okazując tego
Potrafi być brutalna
Lekki przerost kłów
Ciekawska
♦ Mocne Strony:
Potrafi walczyć
Odważna
Pewna siebie
Lojalna względem tych, którzy na to zasłużyli
♦ Aparycja:
Ma dość mocną budowę, jasną sierść i ciemniejsza grzywę. Jej oczy są niebieskie. Przy uchu ma doczepione dwa nie duże piórka.
♦ Charakter:
Pewna siebie i potrafiąca zabijać bez wyrzutów czy pożerać żywcem. Nie atakuje bez powodu. Uwielbia przyrodę i szanuje krąg życia, bardzo lubi zbierać pigmenty i lubi zwiedzać tereny, a których może je znaleźć. Jest raczej postacią wesołą.
♦ Historia:
Urodziła się w sporym miocie. Nie była pierwszą córą, tak więc nie jej było dane w przyszłości stać na czela klanu. Nie przejmowała się tym. Od małego wykazywała fascynacje do otaczającego ją świata. Była szkolona przez klanową znachorkę wraz z dwoma siostrami. Dzieciństwo nie było łatwe, było trzeba już od najmłodszych lat walczyć o swoje, jedzenie, pozycję, swoje prawa i inne rzeczy. Nie można pomozolić aby spaść za nisko.
I wtedy pojawił się wielki płomień. Nikt nie wie skąd nadszedł. Była noc, najpierw alarm i zaniepokojenie a potem ewakuacja. Płomienie były wszędzie. Malkia zagubiła się w tym wszystkim. Odnalazła ją szakalica Szena. Uczyła ją dalej. Młoda krokuta nie wykazywała więzi ze światem duchów. Mimo to miała takową, nie była to duża i bardzo silna ale mogła słyszeć duchy. Nie bardzo ten fakt podobał się jej. Nie opierała się i Szena pomogła jej zrozumieć jak sobie z tym radzić. Wtedy zaczął się jej trening, aby stać się dobrym znachorem trzeba pracy i wyrzeczeń. Kiedy zdobyła wiedzę i zdała egzamin Szeny ruszyła w świat. Aby dalej zdobywać wiedzę już na swoją łapę. Skupiła się z czasem na zdobywaniu pigmentów a rośliny to tylko było coś z boku. Znała je na tyle aby wiedzieć co może być trujące a co przydatne. Nie miała jednak głębszej wiedzy na tym polu. Nie ignorowała jednak treningu fizycznego. W końcu to co zakorzeniono jej w głowie kiedyś nadal tam było. Hierarchia, siła i umiejętność walki są ważne i nie można nigdy zaprzestać trenowania.
♦ Ciekawostki:
Interesuje się samcami jak i samicami
Po pożarze rozdzieliła się od rodziny i wychowywała ją szakalica Szena
Zna się na roślinkach i pigmentach.
♦ Ekwipunek:
Sakwa na zioła i diamenty