Podnóże Skały

Największy punkt na terenach lwioziemskich, służy nie tylko jako punkt obserwacyjny ale również jako ich dom, znajdują się tam bowiem stadne legowiska.
Awatar użytkownika
Seth
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 80
Rejestracja: sob sty 27, 2018 1:51 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●●●oo
Zręczność: ●●●ooo
Percepcja: ●●●ooo
Płeć: Samiec
Wiek: Dorosły
Data narodzin: 10 lut 2013
Gatunek: Lew Afrykański
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]30/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]0/75[/glow][/color]

[/b]

wt lip 17, 2018 9:52 pm

Seth chwilę przyglądał się całemu zajściu. Dopadło go nawet poczucie winy, że przeszkodził w jakichś ważnych rozmowach, stadnych negocjacjach...czy nawet w rodzinnym zjednoczeniu. Westchnął cicho, po czym pokiwał głową w geście zaprzeczenia. Czy coś się stało? Po prostu życie mu się posypało, nic ważnego. Lew jednak ani myślał o wylewaniu swoich żali przed zgromadzonymi. Uniósł łeb w stronę Rashida, przygryzając lekko wargę. W świetle słońca dało się zauważyć dosyć mocno podkrążone oczy. W zasadzie Seth ogólnie zmizerniał, ale nie było to zauważalne na pierwszy rzut oka.
- Czy mogę...coś zrobić? - odezwał się w końcu ochrypniętym głosem. Jego ton mowy był dużo niższy niż zazwyczaj. Po chwili chciał dopytać Króla o chore lwice. Miał podejrzenia, że wśród nich znalazła się jego młodsza siostra, lecz wyhamował usłyszawszy słowa wypowiadane przez szarą lwicę. Siostra Rashida? Mają nawet podobne wyrazy pyska - przeszło mu przez myśl, gdy wzrokiem zmierzył lwicę. Co ciekawe, zrobił to dopiero, gdy usłyszał tekst o bracie. Sam zaczął się zastanawiać, dlaczego nie zwrócił na nią uwagi od razu.
Awatar użytkownika
Genbu Kaiden
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 39
Rejestracja: pn lut 26, 2018 11:08 am
Życie: 100/100
Siła: ●●●●●o
Zręczność: ●●●ooo
Percepcja: ●●oooo
Płeć: Samiec
Wiek: Dorosły
Data narodzin: 24 gru 2009
Gatunek: Atlas bear
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]30/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]0/75[/glow][/color]


[/b]

czw lip 19, 2018 11:05 am

- Oczywiście. - Dodał lekko skinąwszy łbem. Zmierzył również wzrokiem Setha. Lew nie wyglądał za dobrze, można by powiedzieć, że nawet tragicznie. Całe życie rodzinne mu się posypało i będzie potrzebował sporo czasu by ból zelżał. Tego nigdy nie zapomni, będzie to skazą na jego sercu ale to właśnie czas pozwoli mu się z tym pogodzić.
- Chodź ze mną. - Niedźwiedź zaproponował by Seth z nim ruszył do medyka. Rodzeństwo potrzebowało porozmawiać ze sobą w cztery oczy. Lew mógłby czuć się odepchnięty na dalszy tor przez to lub co gorsza czuć się całkowicie niepotrzebny i niechciany. Po za tym stadny medyk mógł potrzebować jakiegoś wsparcia, wszak miał teraz łapy pełne roboty gdy rozwinęła się ta choroba atakująca kolejne lwy.
Stawiając ciężko łapy skierował się w okolice gdzie medyk urzędował.
Awatar użytkownika
Seth
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 80
Rejestracja: sob sty 27, 2018 1:51 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●●●oo
Zręczność: ●●●ooo
Percepcja: ●●●ooo
Płeć: Samiec
Wiek: Dorosły
Data narodzin: 10 lut 2013
Gatunek: Lew Afrykański
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]30/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]0/75[/glow][/color]

[/b]

czw lip 19, 2018 9:43 pm

Od wpatrywania się w Rashida i jego siostrę, odwrócił jego uwagę Genbu. Niedźwiedź rzucił propozycją, która w obecnej sytuacji wydała się lwu "nie do odrzucenia". Co miał niby innego do roboty? Dalej miał tak stać i przeszkadzać wszystkim dookoła? Czuł się jak wrak, a tak przynajmniej będzie miał okazję przydać się komuś do czegoś. Zwłaszcza, że miejsce, do którego mieli się udać, to jedna z grot medyka. Kto inny w tej chwili tak bardzo potrzebuje łap do pomocy, jak nie medyk? Seth mógłby również sprawdzić, czy plotki o chorobie jego siostry są prawdziwe. Na samą myśl o tym, głośno przełknął ślinę, marszcząc przy tym brwi. Jak to mawiają: "jak się wali, to wszystko na raz".
W końcu wstał i podążył śladem Genbu.
zt x2
Awatar użytkownika
Osiris
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 18
Rejestracja: pt lut 16, 2018 1:47 pm
Życie: 50/100
Siła: ●●oooo
Zręczność: ●ooooo
Percepcja: ●●●ooo
Płeć: Samiec
Wiek: Wyrostek (1,5 roku)
Data narodzin: 04 wrz 2017
Gatunek: Leo Panthera
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Uczeń- [glow=red]0/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Uczen- [glow=blue]0/75[/glow][/color]


[/b]

wt lip 24, 2018 5:09 pm

Osiris ledwo co ruszył w kierunku z krwawiącą raną w stronę lwiej skały. Miał nadzieję, że żadna zwierzyna jego nie spotka i nie pożre wyrostka. Spokojnie odetchnęła ale poczuł ogromny ból w dodatku nie wiedział, skąd tą ranę miał tak naprawdę. Nie wiedział po co był nawet, w dodatku coś naprawdę działo. Czuł jedynie przyrost bólu co było spowodowaniem jakimś ogromnym wypadkiem u Osirisa. Gdy wlazł na skałę do cienia zaczynał jęczeć z bólu i próbował uspokoić się.
- Gdzie mama, gdzie tata lub brat - odparł ze smutkiem w oczach. Nie chciał dostać infekcji w nogę.
Awatar użytkownika
Shaya
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 21
Rejestracja: pt lut 16, 2018 1:42 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●●ooo
Zręczność: ●●●ooo
Percepcja: ●●●●oo
Płeć: Samica
Wiek: Dorosła
Data narodzin: 26 lip 2014
Gatunek: Lew Afrykański
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]30/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]0/75[/glow][/color]

[/b]

wt lip 24, 2018 8:14 pm

Shaya zmęczona poszukiwaniami co pewnie wyszło fiaskiem zaczynała szukać swojego drugiego syna, który pewnie zapuścił się szukając dalej Jasiri. Musiała pogodzić się ze śmiercią trzeciego syna jednakże jeśli coś złego stanie Amonowi czy Osirisowi nie wytrzyma ani chwili dłuzej. Wiedziała że Amon jest cały czas z ojcem więc nie musiała się o to martwić, ale drugi syn za bardzo odchodzi od terenów rodzimych. W danym momencie szła przed siebie słysząc głos lwiątka wtedy była zaniepokojona. Weszła na półkę i zobaczyła rannego mocno syna widząc krwawiącą ranę.
- Osiris, co się Ci stało? - spytała się mama widząc łzy w oczach swojego synka.
- Nie powinnieneś oddalać w głąb nieznanych terenów tym bardziej tam - rzekła dając mu lekcję życia, jednakże teraz jest najważniesza rzecz znalezc medyka żeby zabrać rannego syna.
Awatar użytkownika
Osiris
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 18
Rejestracja: pt lut 16, 2018 1:47 pm
Życie: 50/100
Siła: ●●oooo
Zręczność: ●ooooo
Percepcja: ●●●ooo
Płeć: Samiec
Wiek: Wyrostek (1,5 roku)
Data narodzin: 04 wrz 2017
Gatunek: Leo Panthera
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Uczeń- [glow=red]0/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Uczen- [glow=blue]0/75[/glow][/color]


[/b]

wt lip 24, 2018 8:17 pm

Osiris wiedział doskonale, że był tutaj sam, a bał się bardzo co może stać w takim momencie. Usłyszał kroki czyjeś co jego zbiło z tropu wtedy zobaczyła swoją mamę w łzach.
- Mama! - krzyknął w łzach widząc ją bo rana piekła jak jasna cholera tym bardziej było gorąco co dawało mu we znaki. Nie chciał umrzeć.
- Nie chcę umrzeć, nie pamiętam co się ze mną wtedy stało i czemu mam tą ranę - odparł smutnym głosem w kierunku mamy. Nie wiedział czemu tutaj znajduje się i co robił przez kilka minut temu. W dodatku stracił pamięć od tamtego czasu nie wiedząc co mu się przytrafiło.
- Pomóz mi - wycedził przez zęby czując ogromny ból. Nie chciał patrzeć na tę ranę.
Awatar użytkownika
Shaya
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 21
Rejestracja: pt lut 16, 2018 1:42 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●●ooo
Zręczność: ●●●ooo
Percepcja: ●●●●oo
Płeć: Samica
Wiek: Dorosła
Data narodzin: 26 lip 2014
Gatunek: Lew Afrykański
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]30/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]0/75[/glow][/color]

[/b]

wt lip 24, 2018 8:20 pm

Shaya posłuchała swojego syna zastanawiając się nad sensem jego wypowiedzi i najwyrazniej nie pamiętał faktycznie co robił bo zachowuje się całkowicie inaczej niż przedtem. Była w lekkim szoku dlatego podeszła do syna gładząc łapką po grzywie.
- Już dobrze synku, zaraz zabiorę Ciebie do medyka - odparła krótko próbując wziąc młode w zęby i połozyła go na sobie. W danym momencie ruszyli w kierunki dolnego kanionu.

z.t x Osiris
Awatar użytkownika
Rashid
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 39
Rejestracja: ndz lut 04, 2018 11:27 am
Życie: 100/100
Siła: ●●oooo
Zręczność: ●●●●●o
Percepcja: ●●●ooo
Płeć: Samiec
Wiek: Dorosły
Gatunek: Lew afrykański
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Uczeń- [glow=red]30/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]0/75[/glow][/color]

[/b]

czw lip 26, 2018 9:15 pm

Rashid obejrzał się jedynie zza ramienia na siostrę, kiedy ta otarła się o jego bok. W odpowiedzi otarł się jedynie bródką o jej plecy, nic więcej. To niestety nie był czas i miejsce na tego typu rzeczy i rozmowy.
Potem spojrzał w stronę Seth'a i już miał mu odpowiedzieć, kiedy to nagle Genbu go uprzedził.
Rashid jedynie skinął niedźwiedziowi głową w podzięce, a potem - wrócił z uwagą do swojej siostry.
-Chodź na Skałę... Lwice powinny zaraz wrócić z polowania.-
Rzucił za siebie do Dalaji i ruszył w stronę Skały.

[ZT]
Awatar użytkownika
Dalaja
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 19
Rejestracja: pt lut 23, 2018 8:35 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●●●oo
Zręczność: ●●●●●o
Percepcja: ●ooooo
Płeć: Samica
Wiek: Młodzieniec
Data narodzin: 04 cze 2014
Gatunek: Hybryda
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]30/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]30/75[/glow][/color]


[/b]

pt lip 27, 2018 10:13 am

Nic więcej jej w tym miejscu nie przetrzymywało, no może poza osłabieniem... stała jak zwykły pionek w jakiejś grze i nie robiła totalnie nic poza staniem i czekaniem na nadchodzące lwice ze stada brata. Miała nadzieję, że w końcu będzie mogła zacząć funkcjonować normalnie. Tylko na tym jej aktualnie zależało, nic więcej poza jedzeniem, nabraniem sił i odpoczynkiem. Pojawienie się nowych zbagatelizowała, nie mając siły się na nich skupić.
Słysząc polecenie Rashida ruszyła w ślad za nim, powolnie, ale ruszyła.


z/t
ODPOWIEDZ

Wróć do „Lwia Skała”