Równina Mbali

Tereny te zajmują większość terytorium stada, są to ziemie żyzne oraz rozległe. Są miejsca w których można się zaszyć i odpocząć, bądź te bardziej otwarte, na których spotkać można zwierzynę łowną.
Awatar użytkownika
Czarna
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 80
Rejestracja: czw wrz 13, 2018 2:21 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●oooo
Zręczność: ●●●●oo
Percepcja: ●●●●oo
Płeć: Samica
Wiek: 5 lat (Dorosła)
Gatunek: lampart afrykański
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]0/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]0/75[/glow][/color]
[color=#80BF00]Zielarz - Czeladnik - [glow=green]0/75[/glow][/color]
[/b]

pt wrz 14, 2018 11:22 am

Czarna ze zmęczeniem wsparła pysk na swojej prawej łapie, patrząc nań pod kątem równie ostrym co jej język, jakby widziała tę reakcję już tysięczny raz.
- Złotko - westchnęła ciężko, trąc ślepia i policzek - może odwróciłabyś się najpierw, hm? Chętnie popatrzyłabym sobie na ten twój spięty tyłek.
Wredota opuściła łapsko, usiadła wygodnie i przeciągnęła się, gniotąc trawsko ogonem. Obróciła łeb w prawo i w lewo, aż trzask zmęczonych kości przeinaczył rozkosz w żal. Otwarła znów czerwone ślepia, liżąc Wuming zmęczonym wzrokiem.
- Co, nie masz ochoty? Szkoda. - Czarna oblizała się, filuternie mrużąc przy tym oczy. - Wiesz, zawsze możesz skończyć się puszyć i darować sobie pyskówkę, jeśli boli cię dziś głowa. To jak będzie? Pogadamy o geografii jak babka z babką?
Czarna wyprostowała się.
- No już, dziecko drogie, nie ugryzę cię. Jesteś tak sztywna, że szkoda mi zębów. Daj na luz i pogadajmy.
Awatar użytkownika
Wúmíng
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 73
Rejestracja: czw mar 08, 2018 9:36 pm
Życie: 100/100
Siła: ●ooooo
Zręczność: ●●●ooo
Percepcja: ●●●●●●
Płeć: Samica
Wiek: Dorosła
Data narodzin: 13 lis 2014
Gatunek: leopon
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Uczeń- [glow=red]30/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Uczeń- [glow=blue]0/75[/glow][/color]
[/b]

pt wrz 14, 2018 11:44 am

Wúmíng ty bidulo, dlaczego działasz jak magnes na dziwne osobliwości? Gdzie nie poszłaby zawsze się coś przypałęta i spokoju nie daje, zamęcza, korzysta z okazji, że jest większa, silniejsza. Szara nie zatańczy tak, jak jej nieznajoma będzie kazała. Postawi kroki po swojemu.
- Wybacz, ale mój seksowny tyłeczek nie jest dla wszystkich. - W dup...łbie się komuś poprzewracało, iż będzie spełniać zachcianki. Cofnęła się jednak dwa kroki w tył i nieco rozluźniła spiętą sylwetkę. Ot zachowanie bezpiecznej odległości, czarna zołza będzie musiała najpierw podnieść swój kościsty tyłek co da czas bezimiennej na ucieczkę gdyby tamta poddenerwowała zbytnio.
Westchnęła ciężko.
- Czemu nie zapytasz tych lwów na skale, którą widać za moimi plecami? Taa, to mogłoby być dobre przedstawienie. - Tu zachichotała na wyobrażenie tej sarkastycznej czarnej zmory i stada lwów. - Ale znaj moje dobre intencje, pytaj śmiało. Może będę znała odpowiedź.
Awatar użytkownika
Czarna
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 80
Rejestracja: czw wrz 13, 2018 2:21 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●oooo
Zręczność: ●●●●oo
Percepcja: ●●●●oo
Płeć: Samica
Wiek: 5 lat (Dorosła)
Gatunek: lampart afrykański
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]0/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]0/75[/glow][/color]
[color=#80BF00]Zielarz - Czeladnik - [glow=green]0/75[/glow][/color]
[/b]

pt wrz 14, 2018 12:10 pm

Czarna cholera szerzej otworzyła ślepia i omiotła wzrokiem niebo z wyraźną ulgą.
- No wreszcie, ktoś gada w moim języku! - Westchnęła lamparcica melodyjnie, uśmiechając się. - Słonko, jakże rada jest dusza moja!
Potrzebowała jednak kilku chwil, by zmęczyć się uśmiechem i powrócił jej obojętny, zmęczony wyraz. Jedyną wyraźną różnicą był lekko przechylony łeb, co w połączeniu z oklapniętym uchem nadawało temu spojrzeniu ironicznej kokieteryjności.
- Pozwól, że elitarnością twojego tyłka zajmiemy się innym razem. To temat, który wolałabym zgłębić na spokojnie. - Czarna leniwie zamiotła trawę ogonem. - O ile twoje kreatywne myślenie napawa mnie optymizmem, jestem zmuszona odmówić. Lwy i to co mają do powiedzenia interesują mnie tyle co zeszłoroczny deszcz.
Zmora przyjrzała się jej uważniej, strzygąc uchem.
- Swoją drogą, tato był desperatem, czy szaleńcem? Tak czy siak, winszuję.
Awatar użytkownika
Wúmíng
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 73
Rejestracja: czw mar 08, 2018 9:36 pm
Życie: 100/100
Siła: ●ooooo
Zręczność: ●●●ooo
Percepcja: ●●●●●●
Płeć: Samica
Wiek: Dorosła
Data narodzin: 13 lis 2014
Gatunek: leopon
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Uczeń- [glow=red]30/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Uczeń- [glow=blue]0/75[/glow][/color]
[/b]

pt wrz 14, 2018 12:35 pm

Wzmianka odnośnie jej rodziców była niczym wbita drzazga w opuszek łapy. Trafiła w punkt, co można było przez chwilę zauważyć gdy się skwasiła.
- Rodziców się nie wybiera. Prawdziwa matką okazała się niespokrewniona ze mną całkowicie osoba. Ale to chyba nie moja przeszłość cię ciekawiła. Co więc dumny ze swojego pochodzenia lampart chce od takiej szarej krzyżówki jak ja? - Emocje opadły bo nie widziała sensu złościć się przez kogoś takiego jak ona. Machnęła przy tym niedbale ogonem.
- Swoją drogą jeśli chce się informacji to i nie straszna jest rozmowa z innymi. W końcu chce się czegoś uzyskać a można się dowiedzieć naprawdę interesujących rzeczy. Zdobyć sobie przychylność a później to wykorzystać. -Zapędziła się już ze swoimi rozmyślaniami i choć słowa były wypowiedziane na głos, to bardziej jakby Wúmíng zaczęła gadać sama do siebie.
- Zaiste głupota nie skorzystać z okazji. - Oh jakże w tej chwili wolała obecność tego karłowatego lewka, ta jego miękka grzywa. Legła by w cieniu na tej miękkiej czuprynie traktując ja jak osobista poduszkę. Miała przecież go pilnować a gdy przypadkiem mu się zginie, zabrałaby to co cenne. Rozmarzyła się.
Awatar użytkownika
Czarna
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 80
Rejestracja: czw wrz 13, 2018 2:21 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●oooo
Zręczność: ●●●●oo
Percepcja: ●●●●oo
Płeć: Samica
Wiek: 5 lat (Dorosła)
Gatunek: lampart afrykański
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]0/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]0/75[/glow][/color]
[color=#80BF00]Zielarz - Czeladnik - [glow=green]0/75[/glow][/color]
[/b]

pt wrz 14, 2018 12:54 pm

- Uuu, strzał w dziesiątkę. Wybacz. - Nie zabrzmiało to zbyt szczerze. - Poza tym, ja, dumna? Odważne założenie, choć pozbawione gruntu. Jeśli cię to pocieszy, moi starzy byli po prostu pieprznięci. Jedno gorsze od drugiego. A potem zaczęło ich swędzić pod ogonem i bum, oto jestem. Dzień dobry. Czarna jestem. W sensie tak na mnie mówią. Czarna.
Czarna odwdzięczyła się niskim ukłonem.
- Serio, najlepsze w tym wszystkim jest to, że jestem do nich zupełnie niepodobna. No i jestem czarna i mam czerwone oczy, co też jest całkiem spoko. Wyglądam MRRRROCZNIEEEE. - Zatańczyła brwiami. - Słuchaj, kochanie, jakkolwiek nie interesują mnie twoje refleksje na temat koegzystencji z lewciami, wróćmy do mojego pierwszego pytania. Plączę się po tych ziemiach już któryś dzień i w sumie to całkiem tutaj spoko. Co to za miejsce?
Awatar użytkownika
Wúmíng
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 73
Rejestracja: czw mar 08, 2018 9:36 pm
Życie: 100/100
Siła: ●ooooo
Zręczność: ●●●ooo
Percepcja: ●●●●●●
Płeć: Samica
Wiek: Dorosła
Data narodzin: 13 lis 2014
Gatunek: leopon
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Uczeń- [glow=red]30/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Uczeń- [glow=blue]0/75[/glow][/color]
[/b]

pt wrz 14, 2018 2:22 pm

Jak to się stało, że Czarna zaczęła się jej zwierzać? Szara zamrugała powiekami, nie było to zbyt góro-lotne nazwanie swej córki od koloru skóry. Choć ona sama imienia nie posiadała, nie zamierzał również się licytować, która z nich miała gorsze dzieciństwo bo to nie o to chodziło.
- Wúmíng co oznacza bezimienna. - Wypadało również się przedstawić a zarazem to lepsza opcja niźli lamparcica miałaby nazywać ja dalej tymi słodkimi inwektywami bądź wymyśliłaby jeszcze coś gorszego.
- Jak dla mnie wyglądasz normalnie... borze leśny szumiący, nie rób tak więcej! -Niemalże krzyknęła gdy tamta poruszyła swoimi brwiami. To wyglądało komicznie a zarazem przeszły ją ciarki, jakby jakiś zboczeniec się w nią wgapiał. Wzdrygnęła się.
- To? Wiem tyle, że należy do stada lwów przesiadujących na tej wielkiej skale. Ponoć są milsi niż ci za rzeką na pustkowiach. O tych tam to mogę więcej powiedzieć bo miałam nieprzyjemność spotkać ich członków. - Ściszyła nieco głos. - Duchy też mają upierdliwe. - Ciężko stwierdzić czy mówiła to poważnie czy sobie żartowała.
Awatar użytkownika
Czarna
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 80
Rejestracja: czw wrz 13, 2018 2:21 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●oooo
Zręczność: ●●●●oo
Percepcja: ●●●●oo
Płeć: Samica
Wiek: 5 lat (Dorosła)
Gatunek: lampart afrykański
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]0/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]0/75[/glow][/color]
[color=#80BF00]Zielarz - Czeladnik - [glow=green]0/75[/glow][/color]
[/b]

pt wrz 14, 2018 2:46 pm

Lamparcica aż pochyliła się do przodu z niedowierzania - niestety dla Wuming, po chwili odzyskując jednak rezon.
- Osz kurwa. - Odpowiedziała wysokim tonem, a zdziwienie mieszało się na jej pysku z podziwem. - Być bezimienną to jedno, ale świadomie nadać komuś imię "bezimienna"...
Czarna zagwizdała z wrażenia.
- Łał, tego się nie spodziewałam. Swoją drogą, pocałuj mnie w dupę, jestem wyjątkowa. Oryginalna.
O ile z początku lamparcica zadarła łeb, następne słowo Wuming zniżyło go z powrotem w dół. Czarna spojrzała jej prosto w oczy świdrującym wzrokiem, obnażając kły w drapieżnym uśmiechu. Dała sobie spokój dopiero po chwili.
- No dobra, już, dobra, nie krzyw się tak. - Potrząsnęła łbem i przyglądała się jej już prawie sterylnym spojrzeniem.
Suka z krzywego uśmiechu jednak nie zrezygnowała - z tym jednak poradziła sobie sama Wuming. Niespodziewanie, na wzmiankę o duchach ekspresja na upiornej mordzie zmieniła się na co najmniej chłodną.
- Zajebiście. - Wycedziła, a powietrze przeszył jej niezadowolony pomruk.
Awatar użytkownika
Wúmíng
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 73
Rejestracja: czw mar 08, 2018 9:36 pm
Życie: 100/100
Siła: ●ooooo
Zręczność: ●●●ooo
Percepcja: ●●●●●●
Płeć: Samica
Wiek: Dorosła
Data narodzin: 13 lis 2014
Gatunek: leopon
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Uczeń- [glow=red]30/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Uczeń- [glow=blue]0/75[/glow][/color]
[/b]

pt wrz 14, 2018 3:02 pm

Szara puściła zaczepkę mimo uszu. Nawet to by cmoknęła ją w kuper bo lamparcica upierała się na wyjątkowość. Niech sobie tak myśli, nikt jej nie będzie tego bronił. Chociaż dla hybrydy ona wciąż była normalna, nienormalnością są właśnie odstępstwa od pewnych reguł. Tak jak to, że jest krzyżówką dwóch gatunków. Potrząsnęła łbem chcąc przegonić te myśli, wyszło to w takim momencie, w którym i Czarna nim kręciła na boki. Komentarz, który wyleciał z ust został powtórzony przez szarą niczym papuga.
- Zajebiście. - Zamiast się ugryźć wtedy w język, znowu musiała to wypaplać a ostatnim razem skończyło się na gonitwie bo uważano, że zmyśla.
Awatar użytkownika
Czarna
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 80
Rejestracja: czw wrz 13, 2018 2:21 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●oooo
Zręczność: ●●●●oo
Percepcja: ●●●●oo
Płeć: Samica
Wiek: 5 lat (Dorosła)
Gatunek: lampart afrykański
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]0/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]0/75[/glow][/color]
[color=#80BF00]Zielarz - Czeladnik - [glow=green]0/75[/glow][/color]
[/b]

pt wrz 14, 2018 3:14 pm

- No. - Zgodziła się Czarna. - Serio, duchy są jeszcze gorsze. Kurna, zepsułaś mi dzień, Wuminku.
Lamparcica wyglądała na poważnie niepocieszoną. Krzywiła się już nieprzerwanie, wyraźnie zastanawiając się nad swoim następnym krokiem. Widocznie doszła do jakichś decyzji, co przypieczętowała następnym już westchnięciem. Pieprzone sztywniaki.
- Dobra, skoro z sawanny gówno, to pasuje poszukać gdzie indziej. - Mruknęła, bardziej do siebie, niż do swojego słonka.
Awatar użytkownika
Wúmíng
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 73
Rejestracja: czw mar 08, 2018 9:36 pm
Życie: 100/100
Siła: ●ooooo
Zręczność: ●●●ooo
Percepcja: ●●●●●●
Płeć: Samica
Wiek: Dorosła
Data narodzin: 13 lis 2014
Gatunek: leopon
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Uczeń- [glow=red]30/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Uczeń- [glow=blue]0/75[/glow][/color]
[/b]

pt wrz 14, 2018 3:29 pm

Wzruszyła ramionami, jakby nie obchodziło ją to, że popsuła komuś nastrój. Właściwie to nie obchodziło ją to wcale. Teraz to odwróciła się już do niej tyłem, podnosząc przy tym dumnie ogon do góry. Nie widziała tego jak się krzywi, nie chciała więcej patrzeć na jej mordkę.
- No, to pa. - Odparła tylko i ruszyła przed siebie nie oglądając się za Czarną. Właściwie tylko pozorowała, że się oddala bo miała w zamiarze śledzić lamparta.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Sawanna”