Wodopój

Tereny te zajmują większość terytorium stada, są to ziemie żyzne oraz rozległe. Są miejsca w których można się zaszyć i odpocząć, bądź te bardziej otwarte, na których spotkać można zwierzynę łowną.
Awatar użytkownika
Torc'h
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 6
Rejestracja: ndz lip 22, 2018 4:15 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●oooo
Zręczność: ●●●●●o
Percepcja: ●●●ooo
Płeć: Samiec
Wiek: Dorosły
Data narodzin: 09 wrz 2011
Gatunek: Lew azjatycki
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]0/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]0/75[/glow][/color]

[/b]

sob sie 25, 2018 6:33 pm

- Wolnego, my jesteśmy w podobnym wieku. - ocenił trzeźwo, pokazując pazurem najpierw na siebie, a później na właściciela upiornej czaszki. Różnica między nimi wynosiła maksymalnie rok, ewentualnie półtora roku. Potrafił zawsze bezbłędnie ocenić rozmówcę, z małymi wyjątkami. Taki drobiazg, ale jednak czasem się przydawał. Wracając. To było zadziwiające, w jak naturalny sposób jeleń ignorował pytania dwóch młodzików i zwracał się póki co tylko do niego. Bądź też mówił sam do siebie. Musiał być albo wyjątkowo odważny, albo wyjątkowo głupi. Narażał się w końcu drapieżnikom, w dodatku nie na swoich ziemiach. No, może nie narażał, ale irytował, a irytacja u młodych często kończy się tak, jak się kończy.
- Szczerze mówiąc nie znam biografii tego stada. Ale chętnie bym ją poznał. - krótko potem Biały również wyraził taką chęć. Zreflektował się. Do tej pory przedstawił mu się tylko Amon, reszta do tej pory zignorowała pytanie. Zmarszczył brwi. Samotnicy zawsze byli tacy impertynenccy? Mniejsza, skoro tak, póki co jedynym sensownym rozmówcą wydawał mu się młokos ze znakiem oka Horusa. Swoją drogą styl wypowiedzi całkowicie nie pasował do wyrostka, a bardziej do dorosłego. I to oczytanego.
Awatar użytkownika
Amon
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 31
Rejestracja: sob sty 27, 2018 4:48 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●●●oo
Zręczność: ●●●ooo
Percepcja: ●ooooo
Płeć: Samiec
Wiek: Wyrostek
Data narodzin: 04 wrz 2017
Gatunek: Lew Afrykański
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Uczeń- [glow=red]30/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Uczeń- [glow=blue]30/75[/glow][/color]
[color=#FF8040]Rzemieślnik- Uczeń- [glow=orange]0/75[/glow][/color][/b]

pn sie 27, 2018 1:11 pm

Młody lew, gdy usłyszał tekst o braku szacunku dla starszych, tylko prychnął i przewrócił oczami. Typowe starcze pierdzielenie. On poważnie zaczyna igrać z ogniem - pomyślał, zerkając to na Czarnego, to na dalekiego kuzyna.
- Wyjątkowo dziwna. Przerośnięta jakaś. W dodatku sporo ryzykuje zachowując się w tak arogancki sposób wobec drapieżników - skomentował wypowiedź Khalida. Po chwili, Jasny Lew zadał pytanie, które nie do końca spodobało się Amonowi. Na jego nieszczęście, spotkało się ono z aprobatą Torc'ha. Pustynny starał się nie okazywać zakłopotania, aczkolwiek na chwilę wstrzymał się z odpowiedzią. Niespecjalnie chciał dzielić się całą historią Złotego Brzasku, Lwiej Ziemi, czy Pustynnych Bariyah, w obecności Jelenia.
- To jest stado Złotego Brzasku, dawniej Lwia Ziemia. Nie znam jego historii, a jeżeli chodzi o przyłączenie moich Bariyah do tej społeczności, nie pamiętam zbyt wiele, bo byłem mały, o czym już z resztą wspomniałem. Przywitanie stadne to od niedawna "Hakata" chociaż gdy tu dołączyłem, pamiętam że było to...kurczę, chyba "Alcar". Mieliśmy też wrócić do nazwy "Lwia Ziemia", czyli tej historycznej. Darujcie mi, lecz nie znam dobrze historii tego stada. Nigdy się w to dokładniej nie zagłębiałem. Historia Pustynnych też nie jest mi tak dobrze znana, bardziej znam imiona przodkow oraz różne legendy, które często mijają się z prawdą - zwrócił się w stronę lwów. Wolał "zgrywać głupa" przed nimi, niż opowiadać ważne fakty historyczne w obecności Rogacza. Wiedzę historyczną o Bariyah miał w małym paluszku, a i historia Lwich nie była mu obca, wszak jego matką jest księżniczka Lwiej Ziemi.
- Słuchajcie, jeżeli chcecie lepiej poznać historię tego stada, zapytajcie którąś ze starszych lwic, albo samego króla, Rashida. Oni przecież są częścią historii - powiedział to bardziej w kierunku Czarnego lwa, jako że jest on członkiem stada.
- Khalidzie, nie zechciałbyś poznać nas trochę lepiej? Może udałoby mi się odnaleźć mojego ojca. Wydaje mi się, że ucieszyłby się na widok rodziny - uśmiechnął się do Jasnego - Powinienem też przedstawić Cię władcy, jako naszego gościa - dodał po chwili. W przypadku Firkraaga, wcześniej chciał przyprowadzić kogoś ze straży w roli "eskorty" dla niego samego, na wypadek chęci "zrobienia sobie z niego obiadu". Jeżeli chodziło o innego lwa, raczej nie było to konieczne, a i tak miał Torc'ha, jako kogoś innego ze stada. Nie chciał, żeby ktoś zarzucił mu "ściąganie obcych na tereny Słonecznej Skały". Bardzo nie lubił pouczania i zwracania mu uwagi.
Awatar użytkownika
Firkraag
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 71
Rejestracja: sob sty 27, 2018 2:39 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●●ooo
Zręczność: ●●●●●o
Percepcja: ●●oooo
Płeć: Samiec
Wiek: 9 lat / Dorosły
Data narodzin: 02 wrz 2008
Gatunek: Jeleń szlachetny
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]0/75[/glow][/color]
[color=#80BF00]Zielarz - Czeladnik - [glow=green]30/75[/glow][/color]
[/b]

śr sie 29, 2018 3:39 pm

- Nie porównuj mnie do siebie. - Odpowiedział czarnemu samcowi. Uniósł w tym momencie wzrok ku górze jakby właśnie modlił się do przodków o cierpliwość i wyrozumiałość. -Do tego nie jestem dziwną antylopą tylko jeleniem szlachetnym. Jestem swego rodzaju wysłannikiem ze stada górskich lwów, które mają przyszłościowe spojrzenie i dla nich nie istnieje coś takiego jak rasizm. Tak dla nich jestem jak członek rodziny, nauczyciel i medyk w jednym. -Zapewne parskną śmiechem ale nie przejmował się tym. Nie zaszkodzi im trochę pościemniać, choć wiele z tego było prawdą tylko nieco przeinaczoną na potrzebę wywyższenia się w tej chwili i próby zrobienia z nich idiotów.
- Przyszedłem zrobić wywiad środowiskowy, w celu utworzenia więzi na zasadzie sojuszu ale póki co natknąłem się na bufonowatą młodzież, która w prostych słowach nie potrafi odpowiedzieć na parę prostych pytań. Mało tego, mam wrażenie że zżera was gorycz, nędznych ziem. -Machnął łbem odganiając parę much. Już wcześniej były uciążliwe ale teraz tworzyła się niemal plaga natrętnych owadów, które tylko bardziej pogarszały irytacje jelenia.
Awatar użytkownika
Khalid
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 20
Rejestracja: ndz lip 22, 2018 9:16 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●●ooo
Zręczność: ●●●●oo
Percepcja: ●●●ooo
Płeć: Samiec
Wiek: Młodzieniec
Data narodzin: 24 lip 2016
Gatunek: Lew pustynny
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]0/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue] 0/75[/glow][/color]

[/b]

sob wrz 01, 2018 7:00 pm

-Ciekawe- Przekrzywił lekko głowę w bok- A powiedźcie mi po co macie inne przywitania? Nie wystarczy po prostu cześć czy witaj?- Może miało to jakiś głębszy sens, którego nie pojmował jeszcze swoim rozumem. Przywykł do innych rzeczy ale to nie przeszkodowa do niczego. Wolał jednak już o obecne stado nie pytać. wydawało sie, że nie jest to temat, który młody lubi lub zna.
-Króla? Nie, dzięki- Wolał nie obcować za bardzo z władcami. odpowiadał mu taki styl życia jaki miał- wolny niczym ptak. Wtedy Antylopa odezwała się zwracając na siebie większa uwagę. Lekko zastrzygłem uchem.
-Hmm... Może i mogę wydawać się bufonowaty ale nie widziałem takiego stworzenia jak ty, zaś przypominasz antylopę, jestem, Khalid - Darował sobie już całe przedstawienie się. Może i był rasistą ale to inna bajka. Skłonił sie lekko- Więc jesteś dyplomatą? ambasadorem?- Tak zaciekawił młodego ten osobnik. Nie zraził nawet swoja postawa i sposobem mowy.
Awatar użytkownika
Amon
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 31
Rejestracja: sob sty 27, 2018 4:48 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●●●oo
Zręczność: ●●●ooo
Percepcja: ●ooooo
Płeć: Samiec
Wiek: Wyrostek
Data narodzin: 04 wrz 2017
Gatunek: Lew Afrykański
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Uczeń- [glow=red]30/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Uczeń- [glow=blue]30/75[/glow][/color]
[color=#FF8040]Rzemieślnik- Uczeń- [glow=orange]0/75[/glow][/color][/b]

pn wrz 03, 2018 1:43 pm

- Wydaje mi się, że przywitanie to pewna cecha, która charakteryzuje członków poszczególnych stad. Poza tym, jest to spuścizna naszych przodków. Wiele społeczności używa własnych nazw jeżeli chodzi o zjawiska, lokacje i tak dalej... - opowiedział swoje przemyślenia odnośnie powitań stadnych, gdy usłyszał pytanie Khalida.
Po chwili, momentalnie zwrócił całą swoją uwagę w kierunku Firkraaga. Nadszedł w końcu moment, w którym Rogaczowi puściły nerwy. Kiedy dotarły do niego słowa odnośnie gatunku, do jakiego należał, aż nim wzdrygnęło. Że niby czym?
- Nie wymyślasz sobie tego jelenia? - zapytał z lekko ironicznym tonem. Za chwilę kontynuował:
- Ej! Ale nie udawaj teraz jakiegoś niewiniątka, dobra? To nie jest tak, że przyszedłeś na jakieś śmieszne oględziny stada, a ja, okrutny lew, potraktowałem Cię jak ten bufon i kazałem spadać. Kilka chwil temu leżałem sam przy wodopoju, a Ty wparowałeś z kopytami jak do siebie i zacząłeś się na mnie z miejsca wydzierać i wyzywać od smarkaczy!- wygarnął mu podniesionym tonem - Zarówno Złoty Brzask, jak i Pustynni Bariyah znani są z gościnności oraz przestrzegania Kręgu Życia, według którego każdy odgrywa jakąś tam rolę i jest ważny. Pustynni znani są także z zasady "oko za oko, ząb za ząb". Dlaczego miałem darzyć Cię jakimkolwiek szacunkiem, gdy Ty nie zrobiłeś tego w moim kierunku? Przypominam, że nie jesteś u siebie - dodał z przekonaniem słuszności swoich słów.
- Szkoda, Khalidzie, że nie chcesz pójść ze mną. Ojciec bardzo by się ucieszył - na sam koniec zwrócił się w stronę Jasnego Lwa, jak gdyby nigdy nic. Bardzo był ciekaw reakcji Jelenia.
Awatar użytkownika
Khalid
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 20
Rejestracja: ndz lip 22, 2018 9:16 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●●ooo
Zręczność: ●●●●oo
Percepcja: ●●●ooo
Płeć: Samiec
Wiek: Młodzieniec
Data narodzin: 24 lip 2016
Gatunek: Lew pustynny
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]0/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue] 0/75[/glow][/color]

[/b]

ndz wrz 09, 2018 8:43 pm

Czarny samiec i jeleń najwyraźniej zaniemówili lub nie mieli nic do dodania, bo milczeli. Młody samiec rozgadał się i nie śmiałem mu przerywać. Widać było, że chce wszystko powiedzieć co chodziło mu po głowie.
-Nie powiedziałem, że nie pójdę ale nie bardzo mam ochotę na poznawanie twojego władcy- Nie będzie moim. Do stada nie planowałem dołączyć. Wiele może się w tej kwestii zmienić ale na chwile obecną nie miałem na to ochoty.
-Ale za to z chęcią poznam dalsza rodzinę- To wydaje mi się bardziej interesujące niż po prostu obcowanie z królem. Pewnie było by to mile widziane w moich stronach, w końcu urodzenie i inne tego typu rzeczy no ale...
Awatar użytkownika
Amon
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 31
Rejestracja: sob sty 27, 2018 4:48 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●●●oo
Zręczność: ●●●ooo
Percepcja: ●ooooo
Płeć: Samiec
Wiek: Wyrostek
Data narodzin: 04 wrz 2017
Gatunek: Lew Afrykański
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Uczeń- [glow=red]30/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Uczeń- [glow=blue]30/75[/glow][/color]
[color=#FF8040]Rzemieślnik- Uczeń- [glow=orange]0/75[/glow][/color][/b]

ndz wrz 09, 2018 10:47 pm

- A, no chyba, że tak. W takim razie zapraszam Cię do nas - uśmiechnął się, gdy usłyszał sprostowanie Khalida. Miał nadzieję, że daleki kuzyn przyjmie jego zaproszenie.
Młody lew oczekiwał odpowiedzi Jelenia, jednakże jego uprzedził donośny ryk, który dało się usłyszeć ze strony Słonecznej Skały. Amon poderwał się jak poparzony i skierował łeb tam, skąd ów dźwięk pochodził. Cholera, dlaczego akurat teraz? - zmartwił się, przy czym od razu zaczął się zastanawiać, jak to rozegrać, by Firkraag nie poszedł za nimi. Po chwili jednak dotarło do niego, że może jest roślinożercą, ale nie jest raczej na tyle głupi, by wykonać taki ruch. Przecież już teraz nie jest ba wygranej pozycji i w razie jakiejkolwiek konfrontacji nie miałby szans, co dopiero w przypadku, gdyby postanowił ich śledzić i ktoś by go nakrył. Odetchnął z ulgą.
- To Król, na pewno. Rzadko wzywa na Skałę, ale jak już to robi, to jest to coś ważnego. Torc'h, musimy tam iść - wytłumaczył pokrótce, jednocześnie wskazując Czarnemu łbem kierunek drogi.
- Khalidzie, mam nadzieję, że to Cię nie zrazi i mimo wszystko udasz się z nami. Dołożę wszelkich starań, abyś nie musiał spotykać się z naszym władcą oko w oko. No, chyba że jednak zmienisz zdanie - wyszczerzył kły przy ostatnim zdaniu. Powoli zaczął ruszać w kierunku miejsca spotkania.
zt
Awatar użytkownika
Khalid
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 20
Rejestracja: ndz lip 22, 2018 9:16 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●●ooo
Zręczność: ●●●●oo
Percepcja: ●●●ooo
Płeć: Samiec
Wiek: Młodzieniec
Data narodzin: 24 lip 2016
Gatunek: Lew pustynny
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]0/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue] 0/75[/glow][/color]

[/b]

pn wrz 10, 2018 5:33 pm

Ucieszyła go możliwość poznania rodziny. Przytaknął skinieniem łba. No i wtedy rozległ się ryk. Nie mocny ale był na pewno wydany z pewnej odległości. Spojrzał na dużą skałę w oddali. To pewnie z tego miejsca,a kuzyn tylko upewnił go w tej myśli.
- z chęcią pójdę- Na jego pysku pojawił sie lekki uśmiech. Miał lekkie wątpliwości. Nie wiedział czy jego obecność na tej skale będzie mile widziana i czy to nie wprowadzi go w kłopoty. Był jednak bardzo ciekawski.
Awatar użytkownika
Firkraag
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 71
Rejestracja: sob sty 27, 2018 2:39 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●●ooo
Zręczność: ●●●●●o
Percepcja: ●●oooo
Płeć: Samiec
Wiek: 9 lat / Dorosły
Data narodzin: 02 wrz 2008
Gatunek: Jeleń szlachetny
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]0/75[/glow][/color]
[color=#80BF00]Zielarz - Czeladnik - [glow=green]30/75[/glow][/color]
[/b]

pn wrz 10, 2018 8:07 pm

Khalid bardziej zainteresował już Firkraaga choć początkowo traktował go bardziej jak powietrze. Amona zignorował już kompletnie, nie będzie wchodził w pyskówki z młodzikiem.
- Można tak to ująć, choć częściej pełniłem rolę medyka niż posłańca. Często wyruszam w długie podróże do zbioru ziół i innych składników. Przy okazji mogę również zwiedzać inne krainy i nawiązywać nici porozumienia ze stadem.
Ryk jakiegoś samca poniósł się po okolicy, odruchowo jeleń zastrzygł uszami i skierował ku źródłu swój łeb. Firkraag pewnie ruszyłby za nimi ale wizja spotkania całego stada nie była w jego odczuci najlepszym pomysłem. Postanowił udać się w przeciwnym kierunku.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Sawanna”