Samotny Pień

Na tych surowych i niegościnnych terenach przyszło żyć grupie lwów, które zostały wypędzone z Lwiej Ziemi. Nie są to tereny bezpieczne i trzeba mieć się na baczności aby przypadkiem nie zrobić sobie krzywdy. Graniczy z Lwią Ziemia poprzez rzekę, która rozdziela oba tereny.
Awatar użytkownika
Nemea
Srebrna Lwica
Srebrna Lwica
Posty: 181
Rejestracja: czw sty 25, 2018 6:32 pm
Życie: 100/100
Siła: ●ooooo
Zręczność: ●ooooo
Percepcja: ●ooooo
Płeć: Samica
Wiek: Dorosły
Data narodzin: 05 sty 2018
Gatunek: lew

sob sty 27, 2018 4:38 pm

Samotny Pień jest niczym innym jak most, który prowadzi na sawannę Lwiej Ziemi. Jednakże trzeba uważać, bo pod nim możemy zobaczyć grupę zgłodniałych krokodyli.
Awatar użytkownika
Genbu Kaiden
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 39
Rejestracja: pn lut 26, 2018 11:08 am
Życie: 100/100
Siła: ●●●●●o
Zręczność: ●●●ooo
Percepcja: ●●oooo
Płeć: Samiec
Wiek: Dorosły
Data narodzin: 24 gru 2009
Gatunek: Atlas bear
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]30/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]0/75[/glow][/color]


[/b]

czw kwie 12, 2018 11:07 pm

Patrolowanie terenów stadnych wydaje się być łatwiejszym zajęciem niż szukanie zagubionego potomstwa nieodpowiedzialnej matki. Musiałoby się stać coś dużego by Genbu zmienił zdanie odnośnie Shayi. Niesmak pozostał a do tej pory nie usłyszał przeprosin lub choćby namiastki pokory. Pustynna lwica wysoko łeb nosiła dalej przekonana, w swoją śmieszną czystość krwi z linii królewskiego rodu. Niedźwiedź na samą myl parskał i fuczał szukając jakiegokolwiek tropu maleństwa. Czasami zawracał, robił kółka, grzebał w pobliskiej ziemi czy zaroślach. Gdzieniegdzie był słaby trop ale prowadził donikąd bądź zwietrzał już dawno. Uszedł połowę wyznaczonego sobie celu, zatrzymując się przy pniu granicznym. Miał zamiar wejść kawałek na zwaloną kłodę chcąc się upewnić czy nikt nie opuszczał tego miejsca na tereny Krwawych. Oparł się przednimi łapami o korę węsząc głośno i coraz bardziej utwierdzając się w przekonaniu, że lwiczki tu nie było.
Awatar użytkownika
Arjana
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 156
Rejestracja: ndz sty 28, 2018 2:58 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●●ooo
Zręczność: ●●●●●o
Percepcja: ●●oooo
Płeć: Samica
Wiek: Dorosła
Data narodzin: 13 lut 2013
Gatunek: Lew
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]0/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]30/75[/glow][/color]
[color=#FF8040]Rzemieślnik- uczeń- [glow=orange]30/75[/glow][/color]
[/b]

pt kwie 13, 2018 10:14 am

Invalid dice code!
Invalid dice code!

Dotarłam aż tutaj i poczułam obca mi woń. od razu skierowałam się w stronę, z której dochodziła. Moim oczom ukazał się misiek. widziałam go kiedyś, chyba tego. Jakoś nie ma dużo takich tutaj stworzeń. Lekko zjeżyłam sierść i lekko obnażyłam kły.
-Co tutaj robisz- Rzekłam stojąc w miarę bezpiecznej odległości.
-To nie twój teren- dodałam obserwując miska uważniej. Nie miałam zamiaru się wycofywać. Tego jednak mi jeszcze brakowało. Czy wszystkim się aż tak nudzi?
Awatar użytkownika
Mane
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 84
Rejestracja: ndz lut 11, 2018 10:53 am
Życie: 100/100
Siła: ●●●●●o
Zręczność: ●●●ooo
Percepcja: ●●oooo
Płeć: Samiec
Wiek: 5 lat
Gatunek: lew
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]30/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]0/75[/glow][/color]

[/b]

pt kwie 13, 2018 1:54 pm

A nie, jednak zmieniłem zdanie. Jednak nie zostawiłem Arjany w spokoju, tylko postanowiłem za nią pójść. Po prostu doszedłem do wniosku, że to przejechanie ogonem po moim pysku było po prostu zaproszeniem, bym tak właśnie postąpił. Udał się w nią w jakieś ustronne miejsce… i przypomniał sobie te czasy, gdy miałem ją przywiązaną na lianie w jaskini. Gdybym ją wtedy pilnował… to może na zawsze byłaby moja. A tak zwiała i związała się z tamtym idiotą. Szkoda. Podobała mi się… ale wierzyłem, że w końcu do mnie wróci, skoro ciągle o mnie myśli, o czym chociażby świadczyło to zaproszenie, bym za nią poszedł. Ewidentnie chciała rozmawiać na osobności, skoro kierowała się do rzadziej uczęszczanych terenów granicznych. I może na rozmowach się nie skończy? Widząc, że się zatrzymała, zawahałem się. Podejść do niej? Chyba tak, dobre miejsce i pora.
- Tęskniłem za To… – zacząłem mruczeć, zbliżając się do niej, gdy nagle dojrzałem… misia? Zawahałem się, nie wiedząc, co o tym myśleć. Może miałem nie iść za Arjaną? Źle ją zrozumiałem? A ona… miała schadzkę z niedźwiedziem? Zdradzała tego idiotę Hazira z jakimś misiem? Nie, na pewno chciała, bym za nią poszedł. To przejechanie ogonem było ewidentne! Więc… zamarzył jej się taki Trójkącik? Ona, ja i… niedźwiedź. Tak, wiedziałem, że jest perwersyjna… ale żeby aż tak? Tego się po niej nie spodziewałem. Ale jak widać cicha woda brzegi rwie.
- Trój… – zacząłem mówić, ale dojrzałem, że Arjana… nie jest rozluźniona tylko wściekła. Symulowała? Czy naprawdę nie spodziewała się zastać tutaj misia? Zawahałem się, nie wiedząc, co zrobić. Co o tym wszystkim sądzić.
ObrazekMane
Awatar użytkownika
Genbu Kaiden
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 39
Rejestracja: pn lut 26, 2018 11:08 am
Życie: 100/100
Siła: ●●●●●o
Zręczność: ●●●ooo
Percepcja: ●●oooo
Płeć: Samiec
Wiek: Dorosły
Data narodzin: 24 gru 2009
Gatunek: Atlas bear
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]30/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]0/75[/glow][/color]


[/b]

pt kwie 13, 2018 2:33 pm

Nie zamierzał zabawić tu dłużej niźli to była potrzeba, właściwie miał już zawrócić gdy po drugiej stronie pnia warczała na niego lwica. Właściwe to kojarzył ją dawno temu, z mdłej rozmowy, która się między nimi wywiązała mógł wnioskować, że była wolnym duchem. Najwidoczniej przez te miesiące musiała zadomowić się na terenach Krwawych czyniąc ją dla niego wrogiem. Niedźwiedź zmarszczył brwi wykrzywiając pysk w lekkim grymasie.
- Jeszcze nie przekroczyłem granicy. Nie wiem ile zapamiętałaś z poprzedniego naszego spotkania ale przypominam, że jestem strażnikiem ziem, które sąsiadują z waszymi. Mam wszelkie prawa tu być. - Rzeki nie przekroczył, wciąż był na terenach Brzasku. Jedyne co zrobił to oparty stał na powalonym pniu. Powalone drzewo, które stanowiło most pomiędzy dwoma stadami. Most, który nie należał do nikogo.
Chwilę później pojawił się kolejny osobnik, tym razem lew. Świetnie, zbierał się tłum a on nie mógł sobie pozwolić na stratę czasu gdy miał teraz na celu odnalezienie dziecka. Odejść od tak sobie też jednak nie mógł, nie mając pewności czy czegoś nie planowali chcąc przedostać się na Złoty Brzask. Patrolowaniem zazwyczaj zajmowali się pojedynczy osobnicy, a tu proszę, na jedynym możliwym bezpiecznym przekroczeniu rzeki znalazła się tu ich aż dwójka. Genbu widział jak lew coś szepcze do Arjany ale nie był w stanie tego usłyszeć.
Awatar użytkownika
Arjana
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 156
Rejestracja: ndz sty 28, 2018 2:58 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●●ooo
Zręczność: ●●●●●o
Percepcja: ●●oooo
Płeć: Samica
Wiek: Dorosła
Data narodzin: 13 lut 2013
Gatunek: Lew
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]0/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]30/75[/glow][/color]
[color=#FF8040]Rzemieślnik- uczeń- [glow=orange]30/75[/glow][/color]
[/b]

ndz kwie 15, 2018 9:33 pm

-Tak czy siak nie odpowiada mi to, że tutaj tak węszysz- Rzekłam do miska. Zaraz po tych słowach ujrzałam Manea, który raczej przybył tutaj w innym zamiarze. Lekko przewróciłam oczyma. Czy tylko mu to w głowie?- No mniejsza. Spojrzałam ponownie an miśka.
-Szkoda twojego zachodu i tak cali ci ze złotego brzasku cie wykorzystają i tyle- Dodałam idąc brzegiem i lekko wzruszyłam ramionami mając go jednak na oku.
-Czego szukasz- Nie wciśnie mi kita, że to od tak patrol orientowałam się jak strażnicy sie zachowują.
Awatar użytkownika
Mane
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 84
Rejestracja: ndz lut 11, 2018 10:53 am
Życie: 100/100
Siła: ●●●●●o
Zręczność: ●●●ooo
Percepcja: ●●oooo
Płeć: Samiec
Wiek: 5 lat
Gatunek: lew
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]30/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]0/75[/glow][/color]

[/b]

ndz kwie 15, 2018 10:23 pm

Nie całkiem wiedziałem, co mam myśleć o tej całej sytuacji… która była odrobinę dziwna. Bardzo dziwna. Jak ją prawidłowo interpretować? Chyba ciężko było mi na to pytanie odpowiedzieć. Czego ode mnie chciała Arjana? Co chciała od niedźwiedzia? Chyba ciężko było mi stwierdzić. Jakoś motywy lwicy chyba wymykały się mojemu pojmowaniu. I jak zrozumiałem słowa misia, ten też był odrobinę skonfundowany. Uśmiechnąłem się do Arjany, jak ta zerknęła na mnie. Spodziewałem, że coś więcej do mnie powie, jakiś mniej lub bardziej subtelny filtr, jakieś danie mi znać, że tego ode mnie oczekuje… i tym bardziej byłem zaskoczony, jak na nic takiego nie natrafiłem. Jakby… mnie zignorowała. Ale… ale jak to? Jak tak można? Zerknąłem na nią z wyczekiwaniem, to na misia i… i nic nie robiłem. Co miałem teraz niby robić? Przecież jak Arjana coś mówi, to nie będę się jej wcinał w wypowiedź. Jakoś nie wypada. Cierpliwie czekałem na jakiś rozkaz. Miło byłoby niedźwiadka schwytać. Ale zabawa z Arjaną… też na pewno byłaby interesująca. Zawahałem się nie wiedząc co zrobić i czekając, aż Arjana, jako najważniejsza tutaj. Podejmie decyzję.
ObrazekMane
Awatar użytkownika
Arjana
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 156
Rejestracja: ndz sty 28, 2018 2:58 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●●ooo
Zręczność: ●●●●●o
Percepcja: ●●oooo
Płeć: Samica
Wiek: Dorosła
Data narodzin: 13 lut 2013
Gatunek: Lew
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]0/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]30/75[/glow][/color]
[color=#FF8040]Rzemieślnik- uczeń- [glow=orange]30/75[/glow][/color]
[/b]

ndz kwie 15, 2018 10:28 pm

Obecność samca powinno tak czy siak niedźwiedzia może przekonać aby poszedł.
-Musimy porozmawiać.. potem -Rzekłam w końcu do lwa. Mnie akurat w tym momencie nie chodziło o to co mu chodziło po głowie. Mając na głowie stado nie mogłam już postępować zbytnio pochopnie tym bardziej w tak miłych jakby nie patrzeć sprawach. Do tego byłam trochę zdenerwowana tym wszystkim co wydarzyło się w grocie.
Awatar użytkownika
Genbu Kaiden
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 39
Rejestracja: pn lut 26, 2018 11:08 am
Życie: 100/100
Siła: ●●●●●o
Zręczność: ●●●ooo
Percepcja: ●●oooo
Płeć: Samiec
Wiek: Dorosły
Data narodzin: 24 gru 2009
Gatunek: Atlas bear
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]30/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]0/75[/glow][/color]


[/b]

pn kwie 16, 2018 10:02 am

- Przywyknij, do mojej dokładności. - Nie musiał się jej tłumaczyć dlaczego węszy, równie dobrze mogło to wyglądać jakby sprawdzał czy żaden z Krwawych nie naruszał granicy. Jednakże na obelgę Brzasku zareagował głuchym warczeniem. Nie podobało mu się obrażanie stada, tym samym wychodziło jakby obrażała i jego osobę za bycie głupim czy naiwnym. Dla Genbu nieważne było jak bardzo słabe było stado czy osoba dla, której pracował. Skoro go wynajęto do obrony to zamierzał się wywiązywać z obowiązku. Zapłatę przyjmował z korzystaniu wszelkich dóbr na urodzajnej ziemi. Zaprzysiężony jak pozostałe lwy nie był, jeśli przestanie mu się opłacać praca to z niej zrezygnuje.
Nie zamierzał się stąd ruszać ani na krok. Jego cierpliwość powoli była na granicy wytrzymałości. Obserwował uważnie Arjanę i tego drugiego lwa.
- Podejdź tu a pokażę ci czego szukam. - W tych słowach zabrzmiała groźba, która można było różnorako zinterpretować.
Awatar użytkownika
Arjana
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 156
Rejestracja: ndz sty 28, 2018 2:58 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●●ooo
Zręczność: ●●●●●o
Percepcja: ●●oooo
Płeć: Samica
Wiek: Dorosła
Data narodzin: 13 lut 2013
Gatunek: Lew
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]0/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]30/75[/glow][/color]
[color=#FF8040]Rzemieślnik- uczeń- [glow=orange]30/75[/glow][/color]
[/b]

pn kwie 16, 2018 4:02 pm

-Tak głupia jak wy nie jestem- Rzekłam prowokacyjnie i wzruszyłam ramionami. Ruszyłam dalej.
-Przekrocz granice a twoje futro wyląduje w moim legowisku- To bardziej padło od niechcenia. Zainteresowanie miśkiem już straciłam miałam ważniejsze sprawy niż przygłupi sługus lwów. Ruszyłam bardziej w stronę północy. Za dużo nerwów.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ziemie Zachodu”