Kamienne Wzniesienie

Znajduje się w północno-zachodniej części terenów stada. Jest to niemal jedyne miejsce w okolicy, w którym można znaleźć porządny posiłek o każdej porze roku. Także w tym miejscu jest jeden z większych wodopojów. W gorące dni można odpocząć pod jednym z nielicznych drzew. Trzeba być jednak ostrożnym aby nie zajść za daleko, pustynia, która jest niedaleko może być ostatnim miejscem jakie się widziało.
Awatar użytkownika
Nemea
Srebrna Lwica
Srebrna Lwica
Posty: 181
Rejestracja: czw sty 25, 2018 6:32 pm
Życie: 100/100
Siła: ●ooooo
Zręczność: ●ooooo
Percepcja: ●ooooo
Płeć: Samica
Wiek: Dorosły
Data narodzin: 05 sty 2018
Gatunek: lew

sob sty 27, 2018 4:42 pm

Nieduże wzniesienie które złożone jest z kilku większych głazów. Przy nich rośnie akacja dająca cień. Rośnie tutaj trawa. Z samego wzniesienia jest dobrze widoczna okolica. Ze szczytu wzniesienia widać bardzo dobrze okolice.
Awatar użytkownika
Osiris
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 18
Rejestracja: pt lut 16, 2018 1:47 pm
Życie: 50/100
Siła: ●●oooo
Zręczność: ●ooooo
Percepcja: ●●●ooo
Płeć: Samiec
Wiek: Wyrostek (1,5 roku)
Data narodzin: 04 wrz 2017
Gatunek: Leo Panthera
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Uczeń- [glow=red]0/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Uczen- [glow=blue]0/75[/glow][/color]


[/b]

czw kwie 26, 2018 8:58 pm

Osiris zaczął za zezwoleniem swojej mamy szukania swojej młodszej siostry, która zaginęła kilka dni temu i co było dziwne z opowiadań że nie była sama. Samo to już zaczynał dostawać podejrzeń że mogli maczać palce krwioziemcy, westchnął przymrużając swoje bursztynowe ślepia aż zamilkł widząc kamienne wzniesienie wtedy zaczynał powoli wdrapywać się w górę. Gdy dokonał tego zaczynał spoglądać czy nie ma żadnych strażników i było wręcz pusto o ile ktoś nie wyskoczy z tyłu chcąc zaskoczyć pustynno-lwioziemca. Nadal było mu ciężko po przeprowadzce aż nie potrafił zapomnieć o tym bo należał sercem i ciałem do Bariyah. On tęsknił mocno za tamtymi terenami i długo myślał czy jak dorośnie to nie wróci gdzie urodził się chcąc może zostać kimś ważnym. Szkoda było tego dziedzictwa od tak zostawić, bo dziadkowie pewnie mieli jakieś plany wobec jego ojca żeby dobrze władał terenami ale niestety los potoczył się inaczej. Miał mieszane uczucia, raz pragnął zostać królem Lwiej Ziemi lub zastępcą swojego brata w stadzie pustynnych Bariyah, a jeśli by wybrali na monarchę to jedynie w ostateczności ale nie porywa się na to. To było zawsze marzenie brata, a nie młodszego. W takim momencie zamyślił się młody rozglądając z góry na tereny czy przypadkiem nie ma czerwonej kulki o imieniu Jasiri, jednakże było pusto i cicho. Bywał bardzo cicho i oddychał płytko ale czuł lekki wiatr jakby ktoś go chronił ale nie wiedział kto to.
Awatar użytkownika
Fatum
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 62
Rejestracja: pn lut 26, 2018 8:51 am
Życie: 100/100
Płeć: Samiec
Wiek: Nieśmiertelny
Gatunek: Przeznaczenie

ndz maja 06, 2018 7:15 pm

Było aż za cicho, nawet ptaki nie śpiewały. Osirisa przebiegł chłodny dreszcz gdy zimny wiatr pomimo słońca omiótł jego sylwetkę by po chwili ucichnąć. Młode mogło dostrzec na horyzoncie zbliżającą się sylwetkę, choć z tej odległości nie mógł stwierdzić kto to jest.
Obrazek
Awatar użytkownika
Osiris
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 18
Rejestracja: pt lut 16, 2018 1:47 pm
Życie: 50/100
Siła: ●●oooo
Zręczność: ●ooooo
Percepcja: ●●●ooo
Płeć: Samiec
Wiek: Wyrostek (1,5 roku)
Data narodzin: 04 wrz 2017
Gatunek: Leo Panthera
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Uczeń- [glow=red]0/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Uczen- [glow=blue]0/75[/glow][/color]


[/b]

wt maja 08, 2018 4:48 pm

Osiris cały czas siedział, aż do momentu poczuł ohydny dreszcz jakby coś go oplotło na swojej sylwetce. To był chyba zły pomysł, żeby tutaj ruszyć. Nie miał zamiaru podzielić losu co jego siostra Jasiri o ile nie żyje. Ma zamiar dotrwać do końca i dorosnąć chcąc pokazać innym że jest tu godzien. W danym momencie zauważył czyjąś sylwetkę, ale nie mógł dostrzec kim ten osobnik jest i czy należy do tego stada krwawych. Oby nie pomyślał przez chwilę.
Awatar użytkownika
Fatum
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 62
Rejestracja: pn lut 26, 2018 8:51 am
Życie: 100/100
Płeć: Samiec
Wiek: Nieśmiertelny
Gatunek: Przeznaczenie

pt maja 11, 2018 11:20 am

Gorszym pomysłem było zostaniem niż postępowanie według instynktu przetrwania i ratowaniem się ucieczką. Plama na horyzoncie powiększała się i można już było dostrzec hienie zarysy. Była bardzo wychudzona, spod skóry widoczne były żebra. Uniosła łeb węsząc w powietrzu by po chwili zwrócić swój pysk w stronę jasnego lwiątka. Zbłąkany malec będzie stanowił smakowity posiłek. Ruszyła na niego pędem chichocząc złowieszczo.
Obrazek
Awatar użytkownika
Osiris
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 18
Rejestracja: pt lut 16, 2018 1:47 pm
Życie: 50/100
Siła: ●●oooo
Zręczność: ●ooooo
Percepcja: ●●●ooo
Płeć: Samiec
Wiek: Wyrostek (1,5 roku)
Data narodzin: 04 wrz 2017
Gatunek: Leo Panthera
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Uczeń- [glow=red]0/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Uczen- [glow=blue]0/75[/glow][/color]


[/b]

sob maja 12, 2018 10:05 am

Lwiątko szukając siostry, zle zaszedł od terenów stada oj zle. Niestety po wyczuciu wiatru to wyglądało jako ostrzeżenie za pewne pomyślał sobie ale od kogo? Nie ważne jest to teraz bo zauważył wychudzoną sylwetkę i to nie był niestety lew ani inne zwierze. To Hiena?! Nie ma zamiaru podzielić o ile Jasiri coś takiego zaatakowało, aż usłyszał jego skowyt rzekomej radości w jego kierunku. Osiris nie mógł nic innego jak wyskoczyć z tego kamiennego wzniesienia, pędząc w ile sił w granice tych stad mając nadzieję, że zdarzy przed wygłodniałym zwierzęciem. Lwiątko było przerażone myśląc sobie, że to będzie jego koniec. A to nie były takie plany dlatego uznał, za ostrzeżenie i jeśli by trafił na krwioziemca to byłoby lepsze niż ta śmierdząca zakichana i złowieszcza hiena kierująca się w kierunku młodzika. W myślach jedynie wolał:
- Przodkowie błagam was ratujcie mnie - odparł krótko w myślach wiedząc, że będzie ciężko zgubić tego, ale moment ta hiena jest wychudzona, więc powinna stracić zapał do biegu. Z drugiej strony jak jest głodna strasznie to daje jej doping żeby go pożreć żywcem. Gdy Osiris zaczynał biec w ile sił w łapach zobaczył końcówkę terenów krwawych. W danym momencie skierował się w kierunku pustynni gdzie pewnie hiena na pewno nie wejdzie, bo jest obrzydliwie gorąco. W końcu zaczęły się piaski aż do momentu zobaczył zagrożenie, które niestety kierowało ku Osirisowi.

Biegł ile sił w łapach jednakże w końcu zauważył tereny pustynne i w nie wszedł idąc w kierunku dżungli gdzie były tereny stada jego ojca.

z.t
Awatar użytkownika
Fatum
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 62
Rejestracja: pn lut 26, 2018 8:51 am
Życie: 100/100
Płeć: Samiec
Wiek: Nieśmiertelny
Gatunek: Przeznaczenie

pt maja 18, 2018 11:39 am

Dystans pomiędzy Osirisem a hieną cały czas się zmniejszał. Na niekorzyść działało to, że był młody i nie potrafił tak szybko biec jak dorosłe osobniki. Zmierzał ku graniczącej przy tych ziemiach pustyni lecz nie zdołał nawet postawić łapy na piasku gdy poczuł ogromny ból w lewej tylnej łapie. Hiena chwyciła go szczękami i zaczęła tarmosić.
Obrazek
Awatar użytkownika
Osiris
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 18
Rejestracja: pt lut 16, 2018 1:47 pm
Życie: 50/100
Siła: ●●oooo
Zręczność: ●ooooo
Percepcja: ●●●ooo
Płeć: Samiec
Wiek: Wyrostek (1,5 roku)
Data narodzin: 04 wrz 2017
Gatunek: Leo Panthera
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Uczeń- [glow=red]0/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Uczen- [glow=blue]0/75[/glow][/color]


[/b]

ndz maja 20, 2018 12:17 pm

Lwiątko prawie było podrostkiem jednakże trochę mu brakowało, więc nie będzie mieć szans na ową ucieczkę dlatego chcąc postawić łapę na piasku niestety poczuł ogromny ból szczęk na swojej lewej tylnej łapie. Nie mógł zrezygnować ze swojego życia i stać posiłkiem dla zwierzęcia, którą była Hiena.
- Puść mnie, a poprowadzę Cię gdzie jest zwierzyna - odparł krótko dając propozycję hienie. Wiedział doskonale, że hiena nie jadła przez ten czas bo jest strasznie wychodzona więc może w końcu z owym zwierzęciem się dogada o ile ma jakąś inteligencję w swoim łebku.
Awatar użytkownika
Fatum
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 62
Rejestracja: pn lut 26, 2018 8:51 am
Życie: 100/100
Płeć: Samiec
Wiek: Nieśmiertelny
Gatunek: Przeznaczenie

pn cze 04, 2018 2:57 pm

Hiena nie miała zamiaru puszczać, właściwie jakby słowa młodzika do niej nie docierały. Szarpnęła jeszcze mocniej wyrywając kawałek skóry z mięsem. Łapą niedbale przy tym przygniotła ogon malca a dokładniej same pędzelek. Przeżuwała szybko ugryziony kawałek i łyknęła naprędce niemal się krztusząc. Znikąd pomocy a wokół tylko podeschnięta ziemia i cierniowa połać krzaków.
Obrazek
Awatar użytkownika
Hazir
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 13
Rejestracja: pt lut 16, 2018 1:42 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●●●oo
Zręczność: ●●oooo
Percepcja: ●●●●oo
Płeć: Samiec
Wiek: 4 lata - Dorosły
Gatunek: Lew Afrykański
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]30/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]0/75[/glow][/color]

[/b]

wt cze 05, 2018 12:13 am

Hazir skierował swoje łapy w kierunku kamiennego wzniesienia wtedy zauważył, atak hieny nad jakimś zwierzęciem. W danym momencie zobaczył że to jest jakieś lwiątko które na początku nie wiedział skąd ono wzięło na tych terenach. Warknął głośno w kierunku hieny, która mocno zraniła widząc jak lwiątko cierpi.
- Jak śmiesz być na moich terenach stadnych! - warknął głośno widząc wychudzone zwierze, które posila się nad nieszczęsnym lwiątkiem. Nie powinien zbytnio pomagać innym ale tutaj chodzi o drobne życie, które warto było poświęcić dlatego zareagował na owy przypadek.
- Jeśli będziesz się opierać przy swoim to stracisz życie, nie żartuję - odpowiedział do padlinożercy. Po nie zareagowaniu jego słów podszedł wtedy łapą przywalić z pazurami chcąc obalić nieznanego przeciwnika chcąc odrzucić od ofiary.
- Ostrzegam po raz ostatni - dał ostrzeżenie, że jeśli nie odejdzie to wtedy zajdzie potrzeba żeby wykończyć nieprzyjaciela, który szwendał się bez potrzeby. Widząc jak lwiątko cierpiało to zagrodził swoim ciałem. Niestety krew nie pachniała dobrze, a jeśli nie zrobi nic z tym to najdzie zakażenie i lwiątko może stracić życie. Wyczuł zapach i to był jeden z synów Lwiej Ziemi. Warknął niezadowolony ale cóż rodzina to rodzina co począć, zrobi wyjątek ratując dziedzica tamtych ziem.
- Nie będę powtarzać się, bo zginiesz na miejscu. Odejdź z terenów krwawych ziem krzyknął głośno, żeby strażnicy krwawych ziem usłyszeli odzew mrocznego mistrza. Był przygotowany do obrony i jak ataku przed nieznajomym.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Skrawek Sawanny”