Zębata Skała

Klimat, ptasie trele, kuszący aromat z kwiatów i innych roślin sprawia, że to miejsce jest wyjątkowe. To właśnie tu wiele zwierząt uwija sobie miłosne gniazdko.
Awatar użytkownika
Nemea
Srebrna Lwica
Srebrna Lwica
Posty: 181
Rejestracja: czw sty 25, 2018 6:32 pm
Życie: 100/100
Siła: ●ooooo
Zręczność: ●ooooo
Percepcja: ●ooooo
Płeć: Samica
Wiek: Dorosły
Data narodzin: 05 sty 2018
Gatunek: lew

wt wrz 25, 2018 2:41 pm

Skała, która na pierwszy rzut oka może przypominać otwarta paszcze jakiegoś drapieżnika. Jedni widza w niej lwią paszczę a inni więżą, jeszcze inni niedźwiedzia. Każdy widzi co chce. Jedno jest pewne- skała robi dobre wrażenie. Widać z niej pobliska okolice, nie sięga jednak ponad drzewa. W samej paszczy jest mała jaskinia, która dobrze może chronić przed deszczem.
Awatar użytkownika
Sheeba
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 32
Rejestracja: sob lut 10, 2018 10:12 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●oooo
Zręczność: ●●●●oo
Percepcja: ●●●●oo
Płeć: Samica
Wiek: 5 lat (dorosły)
Gatunek: Lew afrykański
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Uczeń- [glow=red]30/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]30/75[/glow][/color]
[color=#80BF00]Zielarz - Czeladnik - [glow=green]30/75[/glow][/color]
[/b]

wt paź 02, 2018 9:00 pm

Kiedy Sheeba wychyliła się z pobliskich traw, przybrudzone całkiem jeszcze świeżą krwią pysk i łapy niewątpliwie świadczyło o tym, że samica niedawno jadła. Oczywiście, będąc samotniczką nie odznaczającą się imponującą siłą fizyczną nie można liczyć na obfity posiłek, który napełniłby jej żołądek na dłużej. Zapewne niedługo znów zgłodnieje i będzie zmuszona wyruszyć na poszukiwanie jakiś niewielkich zwierząt, ryb, czy też w najgorszym przypadku, nawet i padliny. Żyła tak już przez ostatnich kilka miesięcy, nie zatrzymując się nigdzie na dłużej i krążąc po krainie unikając ciekawskiego wzroku jakichkolwiek zwierząt, nie licząc tych, które dałaby radę upolować. Lecz i mimo jej starań wydawać by się mogło, że jej klątwa już zaczęła wpływać na tę krainę. A przynajmniej sama Sheeba tak sądziła - głównie na podstawie własnych przeczuć. Choć być może jakieś niejasne pogłoski, które raz, czy dwa razy podsłuchała, kryjąc się w zaroślach również skłaniały ją ku takiemu myśleniu.
Niemniej, z każdym dniem coraz trudniej było jej określić, czy martwi ją taki stan rzeczy, czy wręcz przeciwnie - cieszy.
Zatrzymała się nieopodal skały, przystając na chwilę i zadzierając głowę, by przyjrzeć się jej z zainteresowaniem. Całkiem interesująca formacja skalna. Być może będzie kolejnym z jej tymczasowych schronień? Lwica niespodziewanie zachichotała i pod wpływem jakiejś nagłej, dziwnej myśli kilkukrotnie otarła zakrwawioną łapę o skalną ścianę, malując na jej powierzchni jakiś symbol, którego znaczenie prawdopodobnie znała tylko ona. Przyglądała mu się przez chwilę, a następnie skrzywiła się nieznacznie, by wreszcie skierować swe kroki ku jaskini pod Zębatą Skałą.
Zaległa niedaleko wejścia, gdzie wpierw oblizała pysk z resztek obiadu, by następnie z obojętną miną zająć się czyszczeniem futra na łapach.
Awatar użytkownika
Fatum
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 62
Rejestracja: pn lut 26, 2018 8:51 am
Życie: 100/100
Płeć: Samiec
Wiek: Nieśmiertelny
Gatunek: Przeznaczenie

pt paź 12, 2018 12:25 pm

Sheeba nie była sama jaskinia była domem dla wielu nietoperzy, które o tej porze smacznie spały. Czasami jakiś tylko nieznacznie się poruszył albo pisnął. Wyfruwając pod wieczór mogłyby stanowić dobrą zakąskę, gdyby lwicy udało się parę wyłapać.
Obrazek
Awatar użytkownika
Sheeba
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 32
Rejestracja: sob lut 10, 2018 10:12 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●oooo
Zręczność: ●●●●oo
Percepcja: ●●●●oo
Płeć: Samica
Wiek: 5 lat (dorosły)
Gatunek: Lew afrykański
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Uczeń- [glow=red]30/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]30/75[/glow][/color]
[color=#80BF00]Zielarz - Czeladnik - [glow=green]30/75[/glow][/color]
[/b]

pt paź 12, 2018 12:52 pm

Otaczały ją duchy. Okropne zjawy o powykrzywianych w grymasach bólu, wściekłości lub pogardy pyskach, które były tak oszpecone, że tylko z sylwetek przypominały koty. Nic nie mówiły, nie poruszały się nawet. Jedynie stały, wpatrując się w nią na wpół oskarżycielsko, na wpół pogardliwie. Jedna z nich, stojąca na przedzie, przystrojona była w pióra i kwiaty, które tak bardzo znała, teraz na zawsze splamione dawno zaschniętą krwią, która niegdyś wypłynęła z przegryzionego gardła. Stara szamanka, jej dawna opiekunka, stała tuż przed nią w towarzystwie duchów, rzucając jej to samo nieprzychylne spojrzenie, jakie doskonale pamiętała z okresu dzieciństwa.
Nad jej łbem rozległ się trzepot, wyrywając ją ze snu. Zorientowanie się, że rzeczywiście się zdrzemnęła, a wizja duchów była jedynie koszmarem, zajęło jej dobrą chwilę. Choć czy na pewno? A może zjawy rzeczywiście krążyły wokół, czekając na okazję, by wedrzeć się do jej uśpionego umysłu? Warknęła do swoich myśli i potrząsnęła gwałtownie łbem, jakby opędzając się od natrętnych much. Powinnam zrobić coś, żeby odstraszyć to paskudztwo, pomyślała.
Kolejny trzepot rozbrzmiał nad głową, skłaniając samicę do zadarcia głowy. Ujrzała nietoperza, wylatującego z wnętrza jaskini. Za nim czmychnął kolejny. Potem jeszcze kilka. Lwica obserwowała je przez chwilę z obojętną miną, jednocześnie jednak podciągnęła łapy pod ciało i zgrabnie przeszła z pozycji leżącej do przykucnięcia. Odczekawszy chwilę skoczyła, próbując złapać jednego z niżej przelatujących nietoperzy. Co prawda marny byłby z nich posiłek - raczej przekąska, lecz lepsze to, niż nic.
Awatar użytkownika
Hera
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 9
Rejestracja: śr paź 03, 2018 1:00 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●●ooo
Zręczność: ●●●●●o
Percepcja: ●●oooo
Płeć: Samica
Wiek: 4lata 6mies.
Data narodzin: 21 cze 2014
Gatunek: L.Berberyjski
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]0/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]30/75[/glow][/color]
[color=#80BF00]Zielarz - Czeladnik - [glow=green]30/75[/glow][/color]
[/b]

sob paź 13, 2018 12:50 am

Trafiła w całkiem przyjemną okolicę, nawet jeśli tutejsze rośliny były nękane przez porę suchą dawały sobie świetnie radę, może upoluje coś do jedzenia? Albo znajdzie jakieś przydatne rośliny? Z tych rozmyślań wyrwał ją trzepot skrzydeł odruchowo zadarła łeb w górę szukając nad sobą ptaka, więc widok małego skrzydlatego ssaka nieco ja zaskoczył, nie żeby nigdy wcześniej nie widziała żadnego z tych latających ssaków, ot tak po prostu. Z tymi drobnymi przemyśleniami skierowała kroki w stronę z której nadleciał, tam gdzie nietoperz, tam z pewnością jest i jaskinia, a to zawsze dobre miejsce na odpoczynek i faktycznie, kilka krzaków dalej miała przed sobą intrygujący masyw który je przypominał... no własnie co? Przekrzywiła łeb na lewo, prawo mrużąc przy tym oczy. - Lew?- Spytała samą siebie niezbyt przekonana i podeszła bliżej by przyjrzeć się znalezisku lepiej, zagapiona na długie kły skalnej bestii przeoczyła przyczajoną lwicę, dostrzegając ja dopiero, gdy ta wybiła się w górę by pochwycić jednego z nietoperzy. Skuliła się natychmiast i uskoczyła w bok by uniknąć, jak się jej zdawało ataku, jeśli zareagowała w porę przyjęła obronna pozycję strasząc agresora obnażonymi zębami, najeżoną na grzbiecie sierścią i głuchym warkotem.
.
☙ תראה את הבחור הפלצן הזה ❧
Karta Postaci
Awatar użytkownika
Sheeba
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 32
Rejestracja: sob lut 10, 2018 10:12 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●oooo
Zręczność: ●●●●oo
Percepcja: ●●●●oo
Płeć: Samica
Wiek: 5 lat (dorosły)
Gatunek: Lew afrykański
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Uczeń- [glow=red]30/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]30/75[/glow][/color]
[color=#80BF00]Zielarz - Czeladnik - [glow=green]30/75[/glow][/color]
[/b]

wt paź 16, 2018 9:52 am

Nie dostrzegła zbliżającej się obcej, skupiona na swej ofierze. Gdyby oboje oczu Przeklętej było sprawne, z pewnością zauważyłaby jakiś ruch, zdradzający zbliżanie się do niej większego zwierza. Lecz nie. Rudawą samicę dostrzegła dopiero po wybiciu się od podłoża. Zdrowe oko od razu skupiło się na nieznanej lwicy, a na pysku wymalował się wyraz całkowitego zaskoczenia. A może nawet przestrachu? Zrozumiała bowiem, iż ta cała sytuacja z perspektywy nieznajomej musiała wyglądać na atak. Szamanka doskonale wiedziała, że w bezpośrednim starciu miała raczej marne szanse. Lecz jak wytłumaczyć przybyszowi, iż wcale się na nią nie rzuciła, a jedynie próbowała polować na nietoperze? To musiało brzmieć jak niedorzeczna wymówka.
Rudawa, dostrzegłszy ją, odskoczyła. Przeklęta wylądowała zgrabnie na ziemi i nie czekając ani chwili dłużej, uczyniła to samo, dając susa w bok i lądując na wpół ugiętych łapach. Zwiesiła łeb i obserwowała nieznaną samicę uważnie swym zdrowym okiem, gotowa ponownie odskoczyć, gdyby ta zdecydowała się zaatakować. Milczała, nie bardzo wiedząc, jakimi słowami byłaby w stanie wydostać się z tego bagna, w który nieopatrznie się wpakowała. Groźby raczej na niewiele by się zdały. Może powinna skłamać? Wymyślić na poczekaniu jakąś historyjkę? Wmówić, że pomyliła ją z kimś innym? Może wspomnieć coś o tym, że ktoś ją ściga, bądź wytłumaczyć, iż musi chronić tego konkretnego miejsca? Na chwilę obecną nie bardzo wiedziała, co byłoby najodpowiedniejsze.
Awatar użytkownika
Hera
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 9
Rejestracja: śr paź 03, 2018 1:00 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●●ooo
Zręczność: ●●●●●o
Percepcja: ●●oooo
Płeć: Samica
Wiek: 4lata 6mies.
Data narodzin: 21 cze 2014
Gatunek: L.Berberyjski
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]0/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]30/75[/glow][/color]
[color=#80BF00]Zielarz - Czeladnik - [glow=green]30/75[/glow][/color]
[/b]

sob paź 20, 2018 10:42 pm

Nie miała ochoty wdawać się w przepychankę, chciała z całego serca uniknąć niepotrzebnych jej teraz ran, dlatego zrobiła krok, a potem drugi by okrążyć lwicę, cały czas bacznie się jej przyglądając przy tym, nawet mrugnąć się nie odważyła, pierwsze co rzucało się w oczy to oczywiście niezbyt ładna blizna i bielmo na oku, na które w normalnych okolicznościach nie wypadało się gapić. Uniosła uszy nadstawiając je na chwilę w stronę Sheeby.
- Nie szukam problemów, ale ostrzegam, jeśli chcesz się bić, niewykluczone że stracisz drugie oko.- Zagroziła starając się brzmieć przy tym całkiem poważnie, jeśli pierwszy argument polegnie z kretesem może tym drugim ugra coś więcej.
.
☙ תראה את הבחור הפלצן הזה ❧
Karta Postaci
Awatar użytkownika
Sheeba
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 32
Rejestracja: sob lut 10, 2018 10:12 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●oooo
Zręczność: ●●●●oo
Percepcja: ●●●●oo
Płeć: Samica
Wiek: 5 lat (dorosły)
Gatunek: Lew afrykański
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Uczeń- [glow=red]30/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]30/75[/glow][/color]
[color=#80BF00]Zielarz - Czeladnik - [glow=green]30/75[/glow][/color]
[/b]

pn paź 22, 2018 2:46 pm

W miarę, jak nieznajoma samica zaczęła ją okrążać, Sheeba okręcała się wokół własnej osi tak, by pozostać zwróconą ku niej frontem, nie spuszczając jej z oczu. Na wszelki wypadek, gdyby ta zdecydowała się na atak. Choć trzeba przyznać, że nieznajoma samica nie sprawiała wrażenia, jakby miała na to ochotę.
Niemniej Przeklęta obrzuciła ją podobnie badawczym spojrzeniem, jakim sama została obdarzona. Niewiele mogła wywnioskować z widoku, jaki roztaczał się przed jej pyskiem, prócz faktu, iż miała przed sobą smukłą, rudawą lwicę. Trudno było jednoznacznie określić jej siłę.
Niemniej, słowa, które po chwili padły z jej pyska, nieco ją uspokoiły. Nie chodzi tu oczywiście o groźbę, lecz o pierwszą część wypowiedzi. Nieznajoma nie szukała kłopotów, toteż całkiem możliwym było, iż uda się załagodzić całą tę sytuację.
Sheeba wyprostowała się powoli, wciąż nie spuszczając wzroku z przybysza.
- Wybacz mi - odezwała się po chwili, próbując brzmieć na autentycznie skruszoną. - Ostatnie wydarzenia uczyniły mnie nieco nerwową - skłamała gładko, starając się znaleźć jakiś sensowny powód dla swego zachowania.
Awatar użytkownika
Hera
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 9
Rejestracja: śr paź 03, 2018 1:00 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●●ooo
Zręczność: ●●●●●o
Percepcja: ●●oooo
Płeć: Samica
Wiek: 4lata 6mies.
Data narodzin: 21 cze 2014
Gatunek: L.Berberyjski
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]0/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]30/75[/glow][/color]
[color=#80BF00]Zielarz - Czeladnik - [glow=green]30/75[/glow][/color]
[/b]

sob paź 27, 2018 7:18 pm

To ze Sheeba wyglądała na spłoszoną wydawało się podejrzane, jaki lewe wpierw atakuje, a potem trzęsie łydkami? Tylko cholernie sprytny, taki, który świadomy jest swojej porażki z nieudanego ataku, z zaskoczenia, albo... taki który wcale nie chciał cię zaatakować. Więc wyjścia były dwa, należało zatem upewnić się które z nich było prawdą.
Zatrzymała się i podniosła łeb patrząc na lwicę z góry, w górę powędrowała też prawa brew rudej, tak jakby tym małym gestem chciała powiedzieć "doprawdy?"
Zamachnęła mocniej ogonem.
- Każdy ma czasem słabszy dzień. Tak sądzę. - Pozostawiła otwartą możliwość, że jest to podstęp, ale paranoikiem nie była i uśmiechnęła się ciepło. - Jestem Hera, przybywam z daleka. Jednak nie będę zanudzać Cię teraz opowieściami o sobie, dosłownie konam po podróży, oddałabym królestwo za coś na ząb i drzemkę. - Sapnęła dramatycznie by dodać żywej barwy swojemu marudzeniu. Może będzie ono dość przekonujące i przestaną tak sterczeć jak te kołki w niezręcznej sytuacji na progu groty?
.
☙ תראה את הבחור הפלצן הזה ❧
Karta Postaci
Awatar użytkownika
Sheeba
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 32
Rejestracja: sob lut 10, 2018 10:12 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●oooo
Zręczność: ●●●●oo
Percepcja: ●●●●oo
Płeć: Samica
Wiek: 5 lat (dorosły)
Gatunek: Lew afrykański
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Uczeń- [glow=red]30/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]30/75[/glow][/color]
[color=#80BF00]Zielarz - Czeladnik - [glow=green]30/75[/glow][/color]
[/b]

pn paź 29, 2018 10:13 am

Przytaknęła skwapliwie słowom rudawej, skinąwszy łbem.
- Przez moment myślałam, że ktoś próbuje mnie podejść - dodała jedynie, machnąwszy przy tym krótko ogonem, nie spuszczając uważnego wzroku z rudawej samicy. Nietrudno było się zorientować, że ta podchodzi do tego całego jej tłumaczenia dość sceptycznie, lecz Sheeba miała już gotową wymyśloną na poczekaniu historyjkę o tym, jak to została przepędzona z poprzedniego legowiska i obawiała się, że tamtemu lwu chodziło o coś więcej niż tylko obronę swego terytorium, dlatego ruszył jej tropem. W jej mniemaniu brzmiała wystarczająco wiarygodnie.
Kiedy jednak lwica się uśmiechnęła, Sheeba rozluźniła się nieco. A następnie odwdzięczyła się tym samym.
- Sheeba - przedstawiła się krótko, skinąwszy przy tym łbem. Wczepione w sierść pióra zachybotały. - Widać ta kraina przyciąga wielu przybyszów - dorzuciła po chwili, a jej uśmiech poszerzył się nieco, jednocześnie nabierając bardziej tajemniczej nuty.
Miała niejakie opory przed odwróceniem się do niej tyłem, lecz koniec końców uczyniła to, by ruszyć z powrotem w stronę groty, gdzie przysiadła na swoim poprzednim miejscu.
- W kwestii pożywienia nie bardzo na chwilę obecną pomogę, chyba, że gustujesz w nietoperzach - rzekła, wskazując ruchem pyska na zwisające ze ściany skrzydlate ssaki. - Niemniej, ta grota jest wystarczająco duża, by schroniły się w niej dwa lwy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zacisze”