Strona 2 z 3

Re: Niebiańskie Oko

: pn lip 16, 2018 12:37 pm
autor: Mattugur
- To jakie wartości chce się przekazać potomstwu ma odniesienie do tego, który sam je nosi. - Rzekł spokojnie, wiedząc już jakimi podstawowymi cechami naznaczona jest Arjana. Rodzina, lojalność i siła.
- Ideologia piękna choć ciężko będzie tego dokonać. Nie zawsze wszystko idzie po naszej myśli. Czy jesteś przygotowana na to, gdy dzieci nie spełnią twoich oczekiwań? - Łapą popchnął jeden z kamieni, który sturlał się do wody z głośnych chlupnięciem. Tafla wody została zmącona.

Re: Niebiańskie Oko

: pn lip 16, 2018 12:46 pm
autor: Arjana
-Jestem przygotowań na wiele rzeczy Mattutgurze- Rzekłam dość stanowczym głosem. Zdawałam sobie sprawę, że wiele rzeczy może pójść nie po naszej musli, nie po mojej myśli. Starałam się jednak dzieciom wpić te wartości na tyle na ile mam możliwości. Tym bardziej, że jest to mój pierwszy miot i wszystko może pójśc nie tak.

Re: Niebiańskie Oko

: wt lip 17, 2018 12:10 pm
autor: Mattugur
- Oczywiście. - Odpowiedział dla świętego spokoju choć wcale nie zgadzał się ze stwierdzeniem, że jest gotowa na wszystko. Zawsze w życiu pojawiało się coś co potrafiło zburzyć porządek rzeczy.
- Kto ich będzie uczył samoobrony? - Pytania z pozoru proste niby nic nie znaczące ale lygrys badał tym teren i kwalifikacje poszczególnych lwic. W razie problemów z ich strony będzie mógł przyjąć odpowiednią taktykę.

Re: Niebiańskie Oko

: wt lip 17, 2018 1:13 pm
autor: Arjana
-Ja- Tak pilnowanie grupy, dbanie o ich bezpieczeństwo i wychowywanie samotne dzieciaków. To bardzo dużo do zrobienia a ze średnią ilością czasu na to. Ale kto miał się tego podjąć.
-W stadzie, z którego zabrałem młode i lwice nie było praktycznie samców a ci co byli to nie pokazywali się zbyt często- Nawet sam władca wolał sobie łazić i coś tam szukać niż zając się stadem i młodymi.
-Młódki nie będą miały problemu, jedynie Azazel i Mordum, wychowywanie wśród samic może mieć nie taki wpływ jaki powinien- Aczkolwiek Azazel mimo dobrych rokowań zawiódł już mnie i nie sądziłam aby wyrosło coś z niego przydatnego. Za bardzo sie do tego oddalał... miałam obawy, ze któregoś dnia zniknie.

Re: Niebiańskie Oko

: czw lip 19, 2018 10:52 am
autor: Mattugur
Ponownie przejechał brodą po jej kręgosłupie, wtulając się bardziej w jej szyję.
- Dużo bierzesz na swoje barki. - Lygrys wysłuchał uwagi odnośnie poprzedniego stada i samców, które wolały robić co im się podoba niż pilnować porządku stada. To się nie mieściło we łbie, że można mieć takie olewcze podejście do własnej rodziny. Nic dziwnego, że takie stado było prędzej czy później skazane na porażkę i rozpad.
- Dobrze zrobiłaś odchodząc od tego toksycznego ugrupowania. -Jak widać kilka lwic miało trochę oleju w głowie.

Re: Niebiańskie Oko

: czw lip 19, 2018 11:58 am
autor: Arjana
Westchnęłam ciężej po jego słowach. Może i miał racje ale kto miał to wszystko wziąć? Zamruczała po pieszczocie i lekko otarła głowę o jego łeb.
- Po prostu musi ktoś to wszystko wziąć- No i tyle- Nie wiem czy oni tam zostali czy nie ale chce z młodymi i resztą założyć dom gdzieś gdzie nie będziemy nękani- Na razie spokojnie a potem jeśli uda się wytrenowanie lwic zobaczymy co będzie. No i Morduma muszę bardziej ukierunkować.

Re: Niebiańskie Oko

: wt lip 24, 2018 11:56 am
autor: Mattugur
Nie odpowiedział już nic, lygrys zamyślił się nad jej słowami. Miejsce, w którym nie będą nękani, nie ma takiego zawsze prędzej czy później znajdzie się coś lub ktoś kto to zniszczy albo przynajmniej będzie próbował. Nie chciał jednak psuć jej nastroju. Skupił za to bardziej na jej uchu, skubnął delikatnie. Potem pocałował a na końcu zaczął pieścić to wrażliwe miejsce językiem. Niczego więcej nie ruszał ani nie pozwolił by lwica przejęła inicjatywę dalej. Dzisiejszy dzień miał się zakończyć na zadeklarowaniu, że jej prawe ucho należy już do niego.

Re: Niebiańskie Oko

: śr lip 25, 2018 2:53 pm
autor: Arjana
No cóż może i powiedziała za dużo ale w gruncie rzeczy tak nie do końca uważała. powiedziała tyle ile uważała za stosowne. Westchnęła i lekko pokręciła głowa czując pieszczoty samca. nie dał ten jednak przejąc inicjatywy czy czegoś w tym rodzaju. Nie przeszkalało mi to jednak i ostatecznie oddała swoje ucho na pastwę jego pieszczot. Nawet raz zamruczała sobie.

Re: Niebiańskie Oko

: śr lip 25, 2018 3:11 pm
autor: Mattugur
Słysząc pomruki zadowolenia starał się bardziej by drażnić jej wrażliwe miejsca na małżowinie językiem czy ciepłym powietrzem z pyska. Chciał by poczuła przyjemne mrowienie przechodzące przez jej tułów, by gorąco uderzyło jej do twarzy. Rozpalić ciało by pragnęło więcej.
Ciepłe promienie zachodzącego słońca muskające ich sylwetki, delikatny zefirek niosący chłodne rześkie powietrze od wody. Przyjemny zapach kwiatów, świergot ptaków to wszystko wpływało na nastrój. Nakręcał się coraz bardziej.

Re: Niebiańskie Oko

: czw lip 26, 2018 2:50 pm
autor: Arjana
Było mi przyjemnie i czułam się tak trochę bardziej rozluźniona i zrelaksowana. Lekko nawet się przyciągnęłam i wysunęłam pazurki aby je po chwili schować. Pomruki zadowolenia wydobywałam z siebie w dość dużą regularnością. Az nawet przymrużyłam powieki i lekko uniosłam głowę. Lubiłam pieszczoty i wcale tego nie musiałam ukrywać, a ostatnio nie było zbyt dużo możliwości na takowe.