Nemea- Następene pokolenie

Wszystko co dobre szybko się kończy. Lygrys odsunął się od lwicy oblizując pysk. Tyle na dzień dzisiejszy wystarczy, Mattugur poczeka aż sama przyjdzie po więcej.
- Powinienem już wrócić. -Odpowiedział podnosząc się niespiesznie, rozciągając ciało. Tak właściwie wcale nie zamierzał wracać do swojej groty, zamierzał się przespacerować sam gdzieś w okolicy. Skinął jej jeszcze łbem na pożegnanie i odszedł w sobie znanym kierunku.

Spojrzałam tylko na niego i ziewnęłam. Nie oponowałam i nie patrzyłam gdzie samiec idzie. Sama musiałam wracać do swoich i zobaczyć co tam u dzieci. Nie śpieszyła się bardzo ale też nie ociągała się. Samca możliwe, że odwiedzi innym razem. Na razie chce potrenować z córkami. Chciała lekko potrenować polowania czy coś takiego.