Rzeka

Góry rozciągają się aż od Kilimandżaro po Dżunglę. Są niebezpieczne ale także fascynujące. Góry mają to do siebie, że są piękne ale równocześnie zabójcze. Jeden zły krok i można skończyć swój żywot. Swą nazwę wzięły od swojego kształtu, którzy przypomina z oddali pazury.
Awatar użytkownika
Mattugur
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 83
Rejestracja: sob sty 27, 2018 2:18 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●●●oo
Zręczność: ●●●●oo
Percepcja: ●●oooo
Płeć: Samiec
Wiek: 6 lat
Data narodzin: 29 lut 2008
Gatunek: Lygrys
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]0/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]0/75[/glow][/color]
[/b]

wt lip 03, 2018 2:13 pm

Lygrys uznał, że warto byłoby odwiedzić swoich sojuszników. Minęło trochę czasu i spokojnie mógł uznać, że Arjana z własną gromadą zdążyła się przenieść i osiedlić. Im niżej schodził z partii gór, tym bardziej się zastanawiał czy umowa zostanie dotrzymana ze strony stada. Wprawdzie bardzo by pożałowali tej decyzji bo nie zamierzałby tego tak puścić płazem. Jednakże nie bardzo miał ochotę na prowadzenie wojen o porachunkach między-osobistych. Przystanął nieopodal rzeki wodząc spojrzeniem jadowicie zielonych ślepi po otoczeniu. Węsząc złapał trop, skierował się w tamta stronę a gdy dane było mu ujrzeć Arjanę z młodymi i dwoma lwicami przystanął w znacznej odległości. Machnął parę razy ogonem, czekając na pozwolenie do zbliżenia się.
Awatar użytkownika
Arjana
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 156
Rejestracja: ndz sty 28, 2018 2:58 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●●ooo
Zręczność: ●●●●●o
Percepcja: ●●oooo
Płeć: Samica
Wiek: Dorosła
Data narodzin: 13 lut 2013
Gatunek: Lew
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]0/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]30/75[/glow][/color]
[color=#FF8040]Rzemieślnik- uczeń- [glow=orange]30/75[/glow][/color]
[/b]

wt lip 03, 2018 2:45 pm

Tak idąc, moim oczom ukazała się sylwetka znanego mi poniekąd samca. Lekko poruszyłem ogonem. Spojrzeniem dałam zgodę na zbliżenie ale sama kazałam młodym jednak się odsunąć. Nie mogłam mieć pewności czy ten nie będzie chciał jednak coś zrobić i im zagrozić.
-witaj- Rzekłam kiedy ten sie zbliży. Stałam pewnie.
Awatar użytkownika
Mattugur
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 83
Rejestracja: sob sty 27, 2018 2:18 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●●●oo
Zręczność: ●●●●oo
Percepcja: ●●oooo
Płeć: Samiec
Wiek: 6 lat
Data narodzin: 29 lut 2008
Gatunek: Lygrys
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]0/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]0/75[/glow][/color]
[/b]

wt lip 03, 2018 3:07 pm

Po niedługim czasie został dostrzeżony, trudno by nie zauważyć wielkiej czarnej kupy futra tak bardzo różniącej się od zieleni terenów. Niespiesznie podszedł bliżej wiśniowej lwicy dając tym samym jasny sygnał, że nie przyszedł ze złymi zamiarami. Zerknął jedynie przelotem ponad lwicą na jej młode, które nie były już takimi małymi oseskami. Przez moment w jego oczach pojawił się błysk, niczym trawiąca go żądza by zagryźć lwiątka, przejąć władzę zmuszając lwice do uległości i spłodzić własne. Była to jednak tak ulotna i szybka myśl, że zepchnął ją w odmęty swojej ponurej świadomości. Powstrzymał swoje instynkty a żaden mięsień w jego ciele nie drgnął z zamiarem położenia łap i pazurów na młodych. Powrócił spojrzeniem na Arjanę, ciężko jednak było doszukać się w tych szmaragdach krzty ciepła.
- Niewielkie to twoje stadko. - Rzucił na powitanie, dla niego wyglądało to bardziej na dezercję. Trzy lwice i małe kluski. Nie wypowiedział jednak tych słów na głos. Nie znał szczegółów ich losów a lwica nie śpieszyła się z wyjaśnieniami. Bardziej starała się ukryć informacje. Nie przeszkadzało mu to jednak, byli tylko sąsiadami.
- Zadomowiliście się? - Zapytał spokojnie chcąc by rozmowa się jakoś bardziej rozwinęła.
Awatar użytkownika
Arjana
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 156
Rejestracja: ndz sty 28, 2018 2:58 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●●ooo
Zręczność: ●●●●●o
Percepcja: ●●oooo
Płeć: Samica
Wiek: Dorosła
Data narodzin: 13 lut 2013
Gatunek: Lew
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]0/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]30/75[/glow][/color]
[color=#FF8040]Rzemieślnik- uczeń- [glow=orange]30/75[/glow][/color]
[/b]

wt lip 03, 2018 3:19 pm

-Nie chciałeś dużego stada- Uniosłam lekko brew na jego słowa. Jak rozmawiamy to takie przynajmniej miał wnioski. Jak dla mnie było ok, nie potrzeba nam więcej członków, nie an ten moment. Ci co chcą niech sobie dalej żyją na tym pustkowiu.
-Można tak powiedzieć- Odpowiedział mu ze spokojem ale mając nadal an oku samca- Jeszcze poszukamy sobie jakiegoś miejsca na bezpieczne legowisko i będzie dobrze- Czego więcej można chcieć.
-To Uhuru i Mordum- Gdzie reszta? Pewnie gdzieś w okolicy się bawi- ciężko westchnęła an ich beztroskę.
Awatar użytkownika
Mattugur
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 83
Rejestracja: sob sty 27, 2018 2:18 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●●●oo
Zręczność: ●●●●oo
Percepcja: ●●oooo
Płeć: Samiec
Wiek: 6 lat
Data narodzin: 29 lut 2008
Gatunek: Lygrys
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]0/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]0/75[/glow][/color]
[/b]

wt lip 03, 2018 3:38 pm

- To co chcę ciężko przekłada się na rzeczywistość. Zasugerowałem delikatnie, że większe stado mogłoby mieć trudności w znalezieniu pożywienia, na wyższych partiach. - Większe ugrupowanie to jednak większy problem, łatwiej mieć na oku małą gromadę. Łatwiej się policzyć z mniejszością. Przysiadł na zadnich łapach by rozluźnić napiętą sytuację. Doskonale widział, że Arjana nie darzy go zaufaniem i z wzajemnością. Najbliższe czyny przesądzą o ich dalszej relacji.
- Nieopodal rozpoczyna się labirynt. Miejscowi nazywają go skalnym lasem, kierując się w górę znajdziecie duży zbiornik wodny. Tak na wypadek gdyby rzeka mocno wyschła. Widziałem też kilka jaskiń, możliwe, że przypasują wam na legowisko. - Wszystko to odbyło się pokazywaniem łapą kierunków dla lepszego zobrazowania. Przebywał w tych okolicach dostatecznie długo by znać je jak własny ogon. Możliwe, że tym wprowadzeniem chciał nawiązać nić sympatii.
- Uhuru i Mordum... -Powtórzył cicho ich imiona. - Gdzie ich ojciec?
Awatar użytkownika
Arjana
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 156
Rejestracja: ndz sty 28, 2018 2:58 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●●ooo
Zręczność: ●●●●●o
Percepcja: ●●oooo
Płeć: Samica
Wiek: Dorosła
Data narodzin: 13 lut 2013
Gatunek: Lew
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]0/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]30/75[/glow][/color]
[color=#FF8040]Rzemieślnik- uczeń- [glow=orange]30/75[/glow][/color]
[/b]

wt lip 03, 2018 3:50 pm

-Więc powinieneś być zadowolony- Końcem końców nie zabrała wszystkich. Ci, którym ufała nie jest tego dużo ale liczy się jakość. Wysłuchałam go z cierpliwością. Będzie trzeba sprawdzić te rejony, o których mówił. w szczególności jaskinie. Byłby całkiem dobrym miejscem przynajmniej an początek.
-Z całą pewnością na dniach sprawdzimy te rejony- Zapewniłam go o tym. Kiedy ten usiadł ja nadal stała. Nie dopuszczałam młodych do niego.
-Ich ojciec...- Tutaj przez moment milczałam i spojrzałam na młode, wzrokiem nalazłam im milczenie- nie maja ojca- W końcu Hazir został an tych swoich ukochanych ziemiach i wybrał obcych niż własne młode.
Awatar użytkownika
Mattugur
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 83
Rejestracja: sob sty 27, 2018 2:18 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●●●oo
Zręczność: ●●●●oo
Percepcja: ●●oooo
Płeć: Samiec
Wiek: 6 lat
Data narodzin: 29 lut 2008
Gatunek: Lygrys
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]0/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]0/75[/glow][/color]
[/b]

wt lip 03, 2018 4:20 pm

Nie winił jej ani nie miał pretensji, że lwica w dalszym ciągu stała sztywno osłaniając ciałem młodych. Na jej miejscu zapewne uczyniłby podobnie, był obcym. Obcym się nie ufa, sam sobie nawet niekiedy nie ufał działając wbrew własnym myślą. Kierując się instynktem jakim obdarzyła go matka natura. Spłatała mu jednakże jeszcze gorszego figla bo był hybrydą dwóch gatunków o dwóch różnych sprzecznych zachowaniach. Szargały nim tak silne emocje, często chaotyczne, wprawiały go prawdziwą frustrację a złość wyładowywał na słabszych. Nie mógł znaleźć sobie miejsca w tym świecie.
Lwica znowu miała jakieś tajemnice. Wystarczyło zauważyć jak zgromiła ich wzrokiem by czegoś nie chlapnęły jęzorem jak to mają w zwyczaju jeszcze niewinni. Nie znający do końca realiów świata. Plus był taki, że Mattugur nie musiałby się użerać z ich ojcem, który mógłby pojawić się w każdej chwili. Wiedział doskonale, że samce nie tolerowały obecności innych samców. Gdyby udało mu się wygrać walkę z całą pewnością nie zawahałby się wtedy nad ukatrupieniem młodych samczyków. Adrenalina, złość i działanie według zakorzenionych zasad wzięłoby górę nad zdrowym rozsądkiem. Lwiątka stanowiliby zagrożenie gdyby dorosły, w akcie zemsty czy chęci przejęcia władzy próbowałyby go obalić. Wystarczyłby nawet perfidnie wymyślony plan by pozbyć się rywala, osłabić go, zatruć ciało i duszę a potem powalić. Samiczki zostawiłby. Płeć męska miała tu zdecydowanie przechlapane. A nie chciał. Nie chciał bawić się we władzę. Doskonale zdawał sobie sprawę, że gdyby to tak się potoczyło nie byłoby odwrotu. Musiałby się zając lwicami, z czystego poczucia obowiązku a wtedy dusiłby się wewnętrznie bo taki stan traktował na równi z utratą wolności. Przekleństwo bycia hybrydą.
Po dłuższej chwili błądzenia myślami nad alternatywną przyszłością postanowił się odezwać.
- Nie przeszkadzacie mi więc mogę śmiało potwierdzić, że jestem zadowolony. Jak zabraknie wam towarzystwa wiecie gdzie mnie szukać. - Każdemu po dłuższym czasie brakuje bliskości. Trochę przyjemności potrafi rozładować napięcia i stres. Lygrys nie powiedział tego nachalnie, siłą nie zamierzał też zmuszać do uległości. Gwałt i poniżenie mogło być dobrą karą a on oczekiwał raczej dobrej zabawy.
Postanowił nie drążyć już tematu ojcostwa, choć porzucenie własnych młodych uznawał za wielką nieodpowiedzialność. Przynajmniej dopóki nie osiągną wiek dojrzały i samodzielność by przetrwać.
- Jak zamierzacie się obronić przed intruzami? - Trzy dorosłe samice, jedna musiałaby zabrać młode w bezpieczne miejsce i zostają tylko dwie na polu walki.
Awatar użytkownika
Arjana
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 156
Rejestracja: ndz sty 28, 2018 2:58 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●●ooo
Zręczność: ●●●●●o
Percepcja: ●●oooo
Płeć: Samica
Wiek: Dorosła
Data narodzin: 13 lut 2013
Gatunek: Lew
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]0/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]30/75[/glow][/color]
[color=#FF8040]Rzemieślnik- uczeń- [glow=orange]30/75[/glow][/color]
[/b]

śr lip 04, 2018 1:15 am

-Nie mam nic przeciwko abyś wpadał w odwiedziny- W końcu skoro sąsiadują dobrze jest utrzymywać w miarę dobre relacje niż wrogie i całkiem oddalone od siebie. Kolejne jego pytanie sprawiło, że lekko poruszyłam końcówka ogona.
-Nie będzie to łatwe, będziemy musiały jakoś sobie z intruzami radzić ale liczę, że na początek nie będzie ich za dużo- Lub nie będą oni jakoś bardzo niebezpieczni. Nie było wśród nas dorosłego samca, który mógłby odstraszać a moje młode to jeszcze wyroski, postraszyć to mogą co najwyżej szakala czy jakieś młode.
Awatar użytkownika
Mordum
Przywódca
Przywódca
Posty: 58
Rejestracja: czw mar 15, 2018 12:28 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●●●●o
Zręczność: ●●●ooo
Percepcja: ●●oooo
Płeć: Samiec
Wiek: Dorosły
Data narodzin: 24 paź 2014
Gatunek: lew
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- czeladnik- [glow=red]30/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- czeladnik- [glow=blue]30/75[/glow][/color]
[/b]

śr lip 04, 2018 12:22 pm

Mama nie pozwalała wtrącać się i wychylać ale mnie ciekawił ten dziwy typek. Co tutaj robi i po co przyszedł. No niby powiedział ale kto tam wie. Miałem nastawione uszka z ciekawości i wpatrywałem się swoimi czerwonymi oczami w samca. Duzo samców nie miałem okazji widzieć i każdy był trochę inny, chociaż Hazir i Mane byli podobni, podobne kolory mieli. Siadłem i lekko przekrzywiłem łebek w bok obserwując go z zainteresowaniem. Nie będę się wtrącał przynajmniej teraz.
Awatar użytkownika
Mattugur
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 83
Rejestracja: sob sty 27, 2018 2:18 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●●●oo
Zręczność: ●●●●oo
Percepcja: ●●oooo
Płeć: Samiec
Wiek: 6 lat
Data narodzin: 29 lut 2008
Gatunek: Lygrys
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]0/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]0/75[/glow][/color]
[/b]

śr lip 04, 2018 2:50 pm

Mattugur uznał to za przyzwolenie, teraz bez żadnych oporów gdy będzie schodził z gór ze spokojem przejdzie przez ich teren, skoro nie mają nic przeciwko. Również wyjdzie im to na plus, gdy jakiś intruz przypadkiem go zauważy i spasuje. Wielkość robiła swoje, zazwyczaj inni po prostu odpuszczali szukając łatwiejszego celu. Największym zmartwieniem samic będą inne samce, które będą chciały podporządkować je sobie.
- Hien tu nie widziałem do tej pory, może dlatego, że preferują bardziej równiny? Włóczęgi będą waszym największym zmartwieniem. - Z bandą szakali, likaonów, pawianów czy innych mniejszych drapieżników powinny sobie dać radę. Choć najbardziej narażone na atak będą młode.
Pochwycił spojrzenie malca, który mu się przyglądał z zainteresowaniem. Machnął puszystym ogonem, który nie posiadał typowej lwiej końcówki, wzniecając nieco kurzu.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Góry Pazurów”