Mane i Arjana [zamknięty]

Tutaj zostają przeniesione zakończone retrospekcje.
Awatar użytkownika
Mane
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 84
Rejestracja: ndz lut 11, 2018 10:53 am
Życie: 100/100
Siła: ●●●●●o
Zręczność: ●●●ooo
Percepcja: ●●oooo
Płeć: Samiec
Wiek: 5 lat
Gatunek: lew
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]30/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]0/75[/glow][/color]

[/b]

pt paź 12, 2018 10:20 pm

Miejsce: okoliczne tereny
Czas: kilkanaście dni po rozpadzie Krwawego Zmierzchu


Czy mnie dziwił rozpad Krwawego Zmierzchu? W sumie… w sumie ciężko było, abym był tym jakoś bardzo zaskoczony. Taki byłem kilka lat temu, gdy moja świetnie przygotowywana intryga posypała się, co skończyło się utratą przeze mnie dowództwa i skazaniem na banicję. Teraz… cóż, niewątpliwie byłem rozczarowany, ale raczej nie zszokowany. Od dawna uważałem, że Hazir nie nadaje się na Przywódcę, a ostatnie wydarzenia… cóż, był tylko efektem tego, co już wcześniej wiedziałem. Z dniem, którym powrócił z wędrówki, tylko całkiem zdestabilizował to, co próbowała zrobić, co próbowała utrzymać Arjana. Tak się to musiało skończyć. Jedyne, czego żałowałem to tego, że nie udało mi się szybko jej dorwać. Tęskniłem za nocą, gdy przetrzymywałem Arjanę w jaskini. Byłem pewien, że będziemy zawsze razem. Miałem nadzieję, ją odzyskać… ale związała się z tym idiotą a później stanęła na cele stada, co spowodowało, że była nietykalna. Teraz jakbym ją dorwał, to już bym był ostrożniejszy i gdybym ponownie wszedł w jej posiadanie… oj, to bym jej nie dał uciec. Tęskniłem za nią. Ale bym ją tyry myry ciriri ciam ciararam ciam ram pam pam pam. Ale niestety… zwiała. Wyglądało na to, że zabrała z sobą pozostałe lwice i zostałem sam. Nie miałem pojęcia, gdzie się udała… a bałem się, że pozostałe stada rzucą się na niedobitki z Krwawego Zmierzchu, więc również opuściłem nasze tereny udając się w okoliczne tereny, mając nadzieję, że tam będę bezpieczny. Nie mogłem ze sobą wziąć zbyt wiele rzeczy. Jedyne, co zdążyłem chwycić, to jakieś skórzana kagańce i kajdany, wyposażone w skórzana zapięcia. Liczyłem, że wcześniej czy później ponownie dorwę Arjanę… i wtedy już mi nie zwieje. Wszystko schowałem w jakiejś znalezionej jaskini, zgromadziłem parę lian no i rozpocząłem regularne patrole po okolicy, mają nadzieję, że natrafię na jej ślad. A wtedy… wtedy skończę to, co zacząłem te wiele miesięcy temu.
ObrazekMane
Awatar użytkownika
Arjana
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 156
Rejestracja: ndz sty 28, 2018 2:58 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●●ooo
Zręczność: ●●●●●o
Percepcja: ●●oooo
Płeć: Samica
Wiek: Dorosła
Data narodzin: 13 lut 2013
Gatunek: Lew
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]0/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]30/75[/glow][/color]
[color=#FF8040]Rzemieślnik- uczeń- [glow=orange]30/75[/glow][/color]
[/b]

sob paź 20, 2018 10:10 pm

Czy się tego spodziewałeś czy nie ale to lwica odnalazła ciebie. Bardziej przez przypadek niż celowo. Inne rzeczy chadzały jej teraz po głowie.
-Kogo moje oczy widzą- Rzekłam stojąc na jednej z pobliskich skałek. Spoglądałem an samotnego samca. nie widziałam go już kawał czasu. Nie było chwili aby wszystkich zabrać. Członkowie stada byli za bardzo rozrzuceni po okolicy. Nie chodziła do samca. Stała i spoglądała się tylko na niego.
Awatar użytkownika
Mane
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 84
Rejestracja: ndz lut 11, 2018 10:53 am
Życie: 100/100
Siła: ●●●●●o
Zręczność: ●●●ooo
Percepcja: ●●oooo
Płeć: Samiec
Wiek: 5 lat
Gatunek: lew
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]30/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]0/75[/glow][/color]

[/b]

ndz paź 21, 2018 11:07 am

Spokojnie przechadzałem się… gdy nagle usłyszałem czyjś głos. Było to tak nagłe i niespodziewane, że podskoczyłem w miejscu, obnażając kły i odwracając się w stronę, z której dobiegał głos… i odetchnąłem z ulgą, gdy zobaczyłem… ją. Uśmiechnąłem się do Arjany
- Witaj… ponownie. Dawno Cię nie widziałem. Kopę lat… jak to się mówi – odpowiedziałem jej, zerkając z dołu na skałę, na której się znajdowała. Gdyby była bliżej, nie widziała mnie i gdyby nie spodziewała się ataku, to mógłbym się na nią rzucić. Ale skoro mnie dojrzała, to pewnie się tego spodziewała i rzucenie się na nią nie miałoby żadnego sensu. Tylko bym ją spłoszył. Wyglądało na to, że… że rozmowa może być jedynym, co teraz mogłem zrobić.
- Tęskniłaś? Bo ja za Tobą… bardzo. Gdzie się wszyscy rozpierzchli? – dopytywałem się – Jesteś… samotna? – upewniłem się, uśmiechając się do niej. Chyba lwica łatwo mogła się domyślić, na co mam ochotę. I liczyłem, że i ona ma na to samo chęć.
ObrazekMane
Awatar użytkownika
Arjana
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 156
Rejestracja: ndz sty 28, 2018 2:58 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●●ooo
Zręczność: ●●●●●o
Percepcja: ●●oooo
Płeć: Samica
Wiek: Dorosła
Data narodzin: 13 lut 2013
Gatunek: Lew
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]0/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]30/75[/glow][/color]
[color=#FF8040]Rzemieślnik- uczeń- [glow=orange]30/75[/glow][/color]
[/b]

pt paź 26, 2018 3:12 pm

-Tak owszem dawno się nie widzieliśmy- Nawet będący w stadzie Mane jakoś nie bardzo fatygował się do spotkania czy pogadania. Obserwowałam samca z uwagą i lekka doza nieufności. Zdążyłam wcześniej go poznać tyle by wiedzieć co może chodzić mu po głowie. Tym bardziej słysząc jego kolejne słowa.
-Jakoś kiedy byłam w stadzie nie wykazywałeś mną zainteresowania, a tutaj puff i znowu?- Czyżby preferował samotniczki? Kto tam wie ale nie miałam zamiaru dać omamić jego słowami.
-Cóz stado zostało rozwiązane i każdy poszedł gdzie chciał- Nie zmuszałam nikogo do dołączania do mnie.
Awatar użytkownika
Mane
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 84
Rejestracja: ndz lut 11, 2018 10:53 am
Życie: 100/100
Siła: ●●●●●o
Zręczność: ●●●ooo
Percepcja: ●●oooo
Płeć: Samiec
Wiek: 5 lat
Gatunek: lew
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]30/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]0/75[/glow][/color]

[/b]

pt paź 26, 2018 5:47 pm

Słowa lwicy… czy raczej ton, w jakim zostały wypowiedziane, trochę mnie zabolały. Chyba spodziewałem się po niej… no większej dozy ciepła. Ja za nią tęskniłem… a właściwie za pewnym sposobem spędzania z nią czasu… a ona… no nie wyglądała na spragnioną mojego widoku. Owszem, jak stado istniało nie byliśmy sobie zbyt bliscy… ale teraz problem, który stał wtedy na przeszkodzi zniknął. Nawet nie miałem pojęcia gdzie się podział tamten żałosny lew. A my… my mogliśmy być znowu razem. Tak jak wtedy, gdy ją zaciągnąłem do swojej jaskini.
- No wiesz… wtedy coś stało na przeszkodzi dla naszej wspólnej przyszłości. A teraz… chyba tego problemu nie ma – odpowiedziałem Arjanie, uśmiechając się do niej – A ty… jak problem znikł, nie czujesz się samotna? Nie masz ochoty… na odrobinę czułości? – dopytywałem, zerkając na nią z dołu – Każdy poszedł gdzie chciał… ale czy ty znalazłaś swoje miejsce? Czy… czy łakniesz odrobiny ciepła i czułości? – dopytywałem, niczego tak nie pragnąć jak… jak odrobiny zabawy z moją ukochaną Arjaną. Zerknąłem na nią z wyczekiwaniem, czekając na jej reakcję.
ObrazekMane
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zakończone Wydarzenia”