Czarna i Sheeba

Tutaj zostają przeniesione zakończone retrospekcje.
Awatar użytkownika
Sheeba
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 32
Rejestracja: sob lut 10, 2018 10:12 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●oooo
Zręczność: ●●●●oo
Percepcja: ●●●●oo
Płeć: Samica
Wiek: 5 lat (dorosły)
Gatunek: Lew afrykański
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Uczeń- [glow=red]30/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]30/75[/glow][/color]
[color=#80BF00]Zielarz - Czeladnik - [glow=green]30/75[/glow][/color]
[/b]

wt paź 16, 2018 11:41 am

Jakiś czas przed przybyciem Sheeby w okolice Zębatej Skały, puszcza.

Samica nie liczyła kolejnych księżyców spędzonych w tej krainie, lecz wiedziała, że jest tu już przez jakiś czas. Kolejne tygodnie ciągnęły się powoli i monotonnie, swój czas lwica spędzała głównie na wędrówce w poszukiwaniu kolejnego tymczasowego schronienia, bądź polowaniu na drobne zwierzęta, które jedynie na krótką chwilę napełniały jej żołądek. Starała się pozostawać poza zasięgiem wzroku innych drapieżników, unikając zwłaszcza lwów, obserwując raczej z ukrycia to, co działo się wokół. Dnie wypełnione wędrówką, noce przerywane koszmarami. Ot, jak wyglądało dotychczasowe życie Sheeby.
Tym razem zawędrowała do puszczy, gdzie miała ochotę napełnić żołądek jakimiś gryzoniami bądź ptactwem, ewentualnie natknąć się na zioła, które mogą okazać się przydatne. I tak właśnie w tym momencie była w trakcie tropienia jakiegoś samotnego, zagubionego stworzenia, które niebawem miało spotkać się ze śmiercią. Kroczyła więc nieśpiesznie z nisko zwieszonym łbem i lekko rozwartym pyskiem, skupiona na podążaniu za niewielkimi śladami.
Awatar użytkownika
Czarna
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 80
Rejestracja: czw wrz 13, 2018 2:21 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●oooo
Zręczność: ●●●●oo
Percepcja: ●●●●oo
Płeć: Samica
Wiek: 5 lat (Dorosła)
Gatunek: lampart afrykański
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]0/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]0/75[/glow][/color]
[color=#80BF00]Zielarz - Czeladnik - [glow=green]0/75[/glow][/color]
[/b]

wt paź 16, 2018 8:53 pm

Setka to przyjemna, okrągła liczba, która mogła oznaczać wiele różnych rzeczy - tych fajnych i tych niefajnych. W tym wypadku oznaczała jednak ni mniej ni więcej nadejście stu kłopotów w jednym ciele. Nazwijmy to mianem "problemu". Ów problem znajdował się też sto kroków za nią i podążał świeżusieńkimi śladami Sheeby. W swojej złośliwości przyspieszał on kroku - a gdy znalazł się wystarczająco blisko, przybrał postać czarnej lamparcicy o szkarłatnych oczach, wpatrzonej lwicy w rewers.
- Ej! - Zawołała. - Może byś tak parę śladów z pazurami zostawiła, co? Te mi się już znudziły!
Awatar użytkownika
Sheeba
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 32
Rejestracja: sob lut 10, 2018 10:12 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●oooo
Zręczność: ●●●●oo
Percepcja: ●●●●oo
Płeć: Samica
Wiek: 5 lat (dorosły)
Gatunek: Lew afrykański
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Uczeń- [glow=red]30/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]30/75[/glow][/color]
[color=#80BF00]Zielarz - Czeladnik - [glow=green]30/75[/glow][/color]
[/b]

śr paź 17, 2018 11:13 am

Głos, jaki rozbrzmiał nagle tuż za nią skłonił samicę do przystanięcia. Zatrzymała się więc z jedną łapą w powietrzu, strzygąc nerwowo uszami. Na pysku przez chwilę zagościł wyraz zaniepokojenia, którego zdążyła się jednak pozbyć nim odwróciła się, by obrzucić lamparcicę uważnym spojrzeniem zdrowego oka. Wzrok prześlizgnął się po sylwetce Czarnej od łap po czubki uszu, a następnie oblicze Sheeby wykrzywiło się w krzywym uśmieszku.
- Mogę zostawić ślady pazurów, jeśli tak bardzo tego chcesz. Nie gwarantuję jednak, że nie naznaczą one twego pyska - mruknęła w odpowiedzi, dla efektu wysuwając pazury, unosząc nieco jedną z przednich łap. Przez dłuższą chwilę spojrzenie Sheeby pozostawało utkwione w dość nachalny sposób w oblicze nieznajomej. W chwilę później jednak lwica przestała się uśmiechać, a uprzednio uniesiona łapa wylądowała na powrót na podłożu.
- Śledzisz mnie z jakiegoś konkretnego powodu? - spytała wówczas.
Awatar użytkownika
Czarna
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 80
Rejestracja: czw wrz 13, 2018 2:21 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●oooo
Zręczność: ●●●●oo
Percepcja: ●●●●oo
Płeć: Samica
Wiek: 5 lat (Dorosła)
Gatunek: lampart afrykański
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]0/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]0/75[/glow][/color]
[color=#80BF00]Zielarz - Czeladnik - [glow=green]0/75[/glow][/color]
[/b]

śr paź 17, 2018 12:27 pm

Czarna przymknęła nieco ślepia, sama szczerząc kły w bardzo nieprzyjemnym uśmiechu.
- Mrrrraaaau, lwisia warczy. Fajnie, że się rozumiemy. - Oblizała się. - Kilka słów mniej i efekt byłby nawet lepszy. A tak na serio, to mogłabym chociaż wybrać miejsce? Zawsze chciałam taką pod okiem, tak o, tu - wskazała łapą swój policzek - obydwie byłybyśmy zadowolone; ja mam zajebistą bliznę do kolekcji, a ty zaspokoiłabyś swoją wrodzoną potrzebę nieuzasadnionej agresji. Tylko ten brak gwarancji trochę ssie, no, ale trudno, nie można mieć wszystkiego.
W odpowiedzi na jej pytanie Czarna usiadła tylko leniwie na ziemi, kiwając lekko łbem na boki.
- Z nudów. - Mlasnęła, przez chwilę jeszcze utrzymując na pysku ten niemalże kokieteryjny uśmiech.
Wreszcie jednak znormalniała. O tyle, o ile.
- Nie, serio; ja na poważnie śledzę cię z nudów. Nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego jak strasznie tutaj się nic nie dzieje. - Omiotła wzrokiem nieboskłon. - Zaufaj mi.
Zastrzygła uchem.
- Ale samotna lwisia w puszczy to zaiste interesujący temat. - Podniosła nieco ton, w ślad za nim poszły też brwi. Przyglądając się jej tak przez moment, w końcu przechyliła nieco łeb. - Swoją drogą, fajny myk z tymi piórkami. W ogóle całkiem ładna jesteś. - Kiwnęła głową.
Awatar użytkownika
Sheeba
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 32
Rejestracja: sob lut 10, 2018 10:12 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●oooo
Zręczność: ●●●●oo
Percepcja: ●●●●oo
Płeć: Samica
Wiek: 5 lat (dorosły)
Gatunek: Lew afrykański
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Uczeń- [glow=red]30/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]30/75[/glow][/color]
[color=#80BF00]Zielarz - Czeladnik - [glow=green]30/75[/glow][/color]
[/b]

czw paź 18, 2018 11:52 am

Sheeba nie bardzo miała ochotę wprowadzać swe słowa w czyn. Miała raczej nadzieję na odstraszenie natręta. Jednakże jej słowa przyniosły efekt odwrotny od spodziewanego, ten bowiem popadł w mały słowotok, który sprawił, iż lwica uniosła brwi w geście zdumienia. Gdy lamparcica skończyła, Sheeba obróciła się wokół własnej osi, wreszcie stając frontem do Czarnej.
- Da się załatwić - odrzekła w odpowiedzi. - Chociaż kto wie, czy nie omsknie mi się łapa. Chyba nie chciałabyś stracić jednego z tych ślicznych czerwonych oczek? - spytała, imitując ton samej czarnowłosej.
Umilkła na chwilę, słuchając nowego potoku słów wylewającego się z pyska lamparcicy. Krótka chwila obserwacji wystarczyła jej, by dojść do wniosku, iż ma przed sobą osobnika, który zwykł pleść, co ślina na język przyniesie. Co miało swoje dobre, jak i złe strony.
Wreszcie wzruszyła niedbale barkami.
- Muszę zgodzić się z dwoma rzeczami. Dzieje się stosunkowo niewiele jak na krainę o takiej historii, w której aż roi się od przedstawicieli mego gatunku. I tak, moja obecność tutaj, w puszczy, z dala od jakiegokolwiek stada musi wydawać się dość osobliwa - przytaknęła, po czym potrząsnęła krótko łbem, opędzając się od jakiejś muchy. Ostatnich słów samicy nie skomentowała, nie bardzo wiedząc, jak zareagować.
Awatar użytkownika
Czarna
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 80
Rejestracja: czw wrz 13, 2018 2:21 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●oooo
Zręczność: ●●●●oo
Percepcja: ●●●●oo
Płeć: Samica
Wiek: 5 lat (Dorosła)
Gatunek: lampart afrykański
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]0/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]0/75[/glow][/color]
[color=#80BF00]Zielarz - Czeladnik - [glow=green]0/75[/glow][/color]
[/b]

czw paź 18, 2018 12:18 pm

- A jeee tam. - Mlasnęła. - Wierzę w ciebie, skarbie. Aczkolwiek pragnę przy tym zaznaczyć, iż te "śliczne czerwone oczka" to jedna z fajniejszych rzeczy jakie dostałam od życia i preferowałabym ich nie stracić. Byłoby to skrajnie... hm. Skrajnieee... - zastanawiała się nad brakującym słowem. W końcu stawiło się na zawołanie, a ona żywo pokiwała łbem. - Skrajnie do dupy.
Przez całą tę chwilę Czarna cholera przyglądała się swej ofierze uważnie. A w ciszy ducha gratulowała sobie samej doboru ofiary - lwica, pomimo tego, iż pozostawała lwicą, wydawała jej się z każdą chwilą coraz bardziej ciekawą personą. Tak bardzo, że ostatecznie lamparcica spoważniała z lekka, zaciekawione spojrzenie zamieniając na to drugie - przeszywające.
- Celna uwaga; otóż wydaje się, i to nie "dość", a "zupełnie" osobliwa. - Odpowiedziała. - Wędrującej lwicy jeszcze nie widziałam; tylko samce z mlekiem wokół szyi i opuchlizną pod ogonem. No, to co tam? - Zapytała, przekrzywiając nieco łeb.
Awatar użytkownika
Sheeba
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 32
Rejestracja: sob lut 10, 2018 10:12 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●oooo
Zręczność: ●●●●oo
Percepcja: ●●●●oo
Płeć: Samica
Wiek: 5 lat (dorosły)
Gatunek: Lew afrykański
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Uczeń- [glow=red]30/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]30/75[/glow][/color]
[color=#80BF00]Zielarz - Czeladnik - [glow=green]30/75[/glow][/color]
[/b]

czw paź 18, 2018 12:41 pm

- Skrajnie do dupy. Owszem - potwierdziła, kiwnąwszy przy tym łbem, wprowadzając wplątane w sierść pod uchem pióra w dziki taniec. - Doceniam, że we mnie wierzysz. Chociaż wiesz, czasem trudno jest zapanować nad własną łapą. A te często mają dziwną tendencję zmierzania ku cudzym ślepiom. Jak zresztą widać - mruknęła miękko, wskazując krótkim gestem łapy na własne, pokryte bielmem oko. To zabawne - tak często ukrywała przed wszystkimi swą przeszłość, a teraz nieco pokrętnie przedstawiła jej fragment jakiemuś przypadkowemu, upierdliwemu lampartowi. Przynajmniej poniekąd wyjaśniając, że blizny na jej pysku pozostawiły pazury a nie... No cóż, cokolwiek innego.
Dostrzegła owo przeciągłe spojrzenie, więc odwdzięczyła się Czarnej podobnym, choć niewiele z zainteresowania, jakim obdarzyła ją lamparcica, odwzajemniała. Przynajmniej na chwilę obecną. Wzrok znów prześlizgnął się po sylwetce drugiej kotowatej, nim powrócił do szkarłatnych ślepi.
Mlasnęła niedbale, chwilę później oblizując pysk. Dopiero po chwili odpowiedziała.
- Nie dziwię się temu - lecz muszę wspomnieć, że los bywa kapryśny i czasem skłania nas do różnych rzeczy - jak porzucenia dotychczasowego domu. O ile owo miejsce mogła Sheeba określać jakimś mianem i o ile pominie się fakt, iż została stamtąd przepędzona przez wściekły tłum. - Och? Jak już powiedziałaś - nuda. Szczerze powiedziawszy przybywając tu oczekiwałam, że do tej pory stanie się coś ciekawszego.
Awatar użytkownika
Czarna
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 80
Rejestracja: czw wrz 13, 2018 2:21 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●oooo
Zręczność: ●●●●oo
Percepcja: ●●●●oo
Płeć: Samica
Wiek: 5 lat (Dorosła)
Gatunek: lampart afrykański
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]0/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]0/75[/glow][/color]
[color=#80BF00]Zielarz - Czeladnik - [glow=green]0/75[/glow][/color]
[/b]

czw paź 18, 2018 2:14 pm

Czarna zamruczała ze skąpym uśmiechem i przymkniętymi ślepiami, najwyraźniej zadowolona z widoku, który ukazywał się jej oczom.
- Ja nie mogę, te piórka są naprawdę zajebiste. W mordę ci z nimi.
Czarny ogon leniwie zamiótł leśną ziemię. Perfekcyjna pani domu.
- Szkoda, że lwy zazwyczaj noszą je w innym miejscu.
Lamparcica przyciągnęła się z lekka, aż trzasnęły rozleniwione kości. Podniosła się z ziemi i ujęła od dystansu między nimi kilka tanecznych kroków.
- Nieźle ci przywalił, ktokolwiek to był. - Cmoknął lampart, przyjrzawszy się lepiej. - Jeden plus; wyglądasz groźnie. Troszkę popracować nad groźnymi minami, dopracować parę tekstów i nikt nie będzie do ciebie fikać.
Na wzmiankę o losie Czarna prychnęła, zadzierając nieco łeb.
- "Los".
Lampart powtórzył po Sheebie, jakby próbował posmakować tego słowa językiem. Wyglądało na to, że niezbyt mu smakowało - pokręcił łbem, fuknąwszy nosem.
- Ja bym powiedziała raczej, że to z nudów nieraz robi się różne ciekawe rzeczy. No cóż; na chwilę obecną, będę musiała wystarczyć ci stara ja.
Awatar użytkownika
Sheeba
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 32
Rejestracja: sob lut 10, 2018 10:12 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●oooo
Zręczność: ●●●●oo
Percepcja: ●●●●oo
Płeć: Samica
Wiek: 5 lat (dorosły)
Gatunek: Lew afrykański
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Uczeń- [glow=red]30/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]30/75[/glow][/color]
[color=#80BF00]Zielarz - Czeladnik - [glow=green]30/75[/glow][/color]
[/b]

pt paź 19, 2018 11:59 am

Na słowa Czarnej brwi lwicy powędrowały w górę, a w chwilę później łeb przekrzywił się nieznacznie na bok. Po czym parsknęła krótkim śmiechem. Nie był to bynajmniej jeden z tych dźwięcznych, miłych dla ucha śmiechów. Brzmiał raczej jak złośliwy chichot.
- Całkiem przyjemnie dopełniają całości... Czymkolwiek owa całość jest. Nieprawdaż? - mruknęła, znów nieco pokrętnie. Taki urok Sheeby, że często nie mówiła wprost. Jednakże to, czy były to jedynie pokrętne półsłówka, czy zwyczajne, wierutne kłamstwa, zależało od sytuacji.
Pozwoliła drugiej samicy się zbliżyć. Sama nie ruszała się z miejsca.
- Dobrze wiedzieć. Możliwość odstraszenia samym wyglądem bywa użyteczna. Czasami - odparła, skinąwszy żywo łbem.
No cóż, jakby nie patrzeć, lwica została wychowana (o ile można to określić mianem wychowywania) przez szamankę, która w dodatku nieustannie rozprawiała o klątwach. Oczywiście, że daleko jej było od twardo stąpających po ziemi osobników, które nie wierzą, iż życiem kieruje coś więcej, niż czysty przypadek. Choć jej przekonanie co do tego, czy owa siła jest, różniło się od wierzeń innych.
Uśmiechnęła się nieprzyjemnie, po czym sama wzięła przykład ze swej rozmówczyni i postąpiła kilka kroków naprzód.
- Masz rację. Los nie rządzi niczyim życiem, ponieważ od zawsze raczy czynić to śmierć - oświadczyła dziwnie radośnie. - A także szereg rozmaitych żądz oraz zwykła nuda - dodała po chwili, jakby nagle poważniejąc.
Awatar użytkownika
Czarna
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 80
Rejestracja: czw wrz 13, 2018 2:21 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●oooo
Zręczność: ●●●●oo
Percepcja: ●●●●oo
Płeć: Samica
Wiek: 5 lat (Dorosła)
Gatunek: lampart afrykański
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]0/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]0/75[/glow][/color]
[color=#80BF00]Zielarz - Czeladnik - [glow=green]0/75[/glow][/color]
[/b]

sob paź 20, 2018 7:32 am

- Ależ prawdaż prawdaż - zgodziła się lamparcica - a owa całość ponad wszelką wątpliwość jest lewkiem. No cóż, każdy ma jakieś słabe strony, czyż nie?
Łeb czarnej cholery zawadiacko przekrzywił się w bok, jakby pod ciężarem właśnie wypowiedzianych przez nią słów. Zastrzygła uchem, unosząc brwi.
- Moją jest to, że żyję w kilku światach jednocześnie. Ot, peszek, zdarza się najlepszym.
Sheeba doczekała się odrobiny wzajemności - kiedy lwica znalazła się nieco bliżej, również Czarna uśmiechnęła się w ten złośliwy sposób. Była w tym dobra. Serio. Także wtedy, gdy lamparcica wzniosła łapę, przechylając ją kilkukrotnie to w lewą stronę, to w prawą, jak listek na wodzie.
- Czy ja wiem? To zależy. Dla mnie śmierć to tylko zmiana środowiska i towarzystwa. Na znacznie, znacznie gorsze. Dlatego widzisz, czasem lepiej jest wziąć sprawy w swoje łapy i nie dać sobą pomiatać nikomu. Polecam.
Lamparcica zastrzygła znów uchem, a uśmiech delikatnie, niezauważalnie zelżał.
- Mnie się nie udało. - Zrobiła w tym miejscu krótką przerwę. - Ale kto wie; może tobie by się udało? Miałabym wtedy małe zazdro, fakt, acz winszowałabym sukcesu.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zakończone Wydarzenia”