Anubis i Firkraag [otwarty]

Tutaj zostają przeniesione zakończone retrospekcje.
Awatar użytkownika
Firkraag
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 71
Rejestracja: sob sty 27, 2018 2:39 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●●ooo
Zręczność: ●●●●●o
Percepcja: ●●oooo
Płeć: Samiec
Wiek: 9 lat / Dorosły
Data narodzin: 02 wrz 2008
Gatunek: Jeleń szlachetny
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]0/75[/glow][/color]
[color=#80BF00]Zielarz - Czeladnik - [glow=green]30/75[/glow][/color]
[/b]

pt mar 16, 2018 10:49 am

Jeleń rzucił tylko spojrzeniem na oddalającego się Anubisa a potem przeniósł wzrok na Myra.
- Skoro wiesz o przejściu, nie mogę ci nic więcej powiedzieć co się stało z twoją rodziną. Prawdopodobnie się rozpierzchli. Wysłałem do twojego syna kruka z wiadomością. Posłaniec nigdy nie odnalazł mnie, nie powrócił. Ciężko stwierdzić czy moja wiadomość do niego dotarła. Nade mną zawisła groźba kary, nie mogę się jawnie pokazywać. Przynajmniej nie jeszcze.
Powiedział wpatrując się chłodnym wzrokiem w Myra, w którym nigdy nie można było dostrzec grama ciepła. Poruszył się bardziej do przodu wychodząc z wody.
- W czasie twojej nieobecności w Lodowych Grzywach zapanowały ciężkie czasy, królowa zmizerniała. Fianna zmarła podczas porodu...- zrobił krótką przerwę. - ...mnie też wtedy nie było by temu zaradzić. - Westchnął ciężko, co mogło wyglądać dość dziwnie. Chwilę później wrócił do swojego normalnego zachowania.
- Sagala objął władzę, starał się jak mógł by dorównać twojemu prestiżowi wątpiąc we własne siły i swoje decyzje. Królewskie brzemię ciążyło mu. Pozostali synowie i córy byli zdrowi zanim opuściłem ponownie góry wyruszając na zbiór ziół. Trafiłem do niewoli, udało mi się zbiec ale od tamtego dnia nie widziałem nikogo ze stada.
Parsknął złowrogo i potrząsnął energicznie łbem na boki na samo wspomnienie tych zapchlonych lwów, którzy śmieli się tak zhańbić jego osobę. Już by wolał być pożarty niż robić za maskotkę.
Awatar użytkownika
Anubis
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 87
Rejestracja: ndz lut 18, 2018 10:17 am
Życie: 100/100
Siła: ●●●●●●
Zręczność: ●●●ooo
Percepcja: ●ooooo
Płeć: Samiec
Wiek: Dorosły
Data narodzin: 06 lip 2013
Gatunek: L.Berberyjski
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]30/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]30/75[/glow][/color]
[color=#80BF00]Zielarz - Uczeń- [glow=green]30/75[/glow][/b][/color]

sob mar 17, 2018 2:54 pm

Zdążył jeszcze tylko usłyszeć kilka pierwszych słów wymienianych między Myrem a Firkraag. Rodzina, utracony dom, eh, prywatne tragedie obcych niewiele znaczyły dla Anubisa, były jeno dobrym zahaczeniem jeśli chciało się pozyskać jakieś korzyści, na obecną chwilę takowych nie dostrzegał. Przeszedł więc kawałek i skręcił w gęstwinę przechadzając się po niej. Kilka roślinek rzuciło mu się w oczy, ze względu na kolorowe fioletowe kwiatki, zatrzymał się i uniósł brew chwilę zastanawiając się czy to może być jedno z znanych mu ziółek?
Podszedł bliżej by obwąchać roślinę i lepiej się jej przyjrzeć, zachowując przy tym ostrożność, z lekcji udzielonej mu przez szamana wiedział iż niektóre z ziół potrafią być wyjątkowo zjadliwe. Wziął do pyska patyk i potarmosił nim ostrożnie listki by sprawdzić ich zapach, szukając też charakterystycznych czarnych owoców, które to były najcenniejsze ostatecznie zadowoli się korzeniami i liśćmi.
Awatar użytkownika
Myr
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 11
Rejestracja: sob lut 10, 2018 6:03 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●●●●●
Zręczność: ●●oooo
Percepcja: ●●oooo
Płeć: Samiec
Wiek: Dorosły
Data narodzin: 09 wrz 2010
Gatunek: Lew Przylądkowy

ndz kwie 01, 2018 6:15 pm

Wysłuchałem go w spokoju ale w środku słysząc o losie swych dzieci oraz o Fianny zabolało. Nie było mnie, nie mogłem pomóc an tyle na ile powinienem. Moja mina jednak nie pokazywała emocji.
-A wiesz gdzie był ostatnio?- Mocniej machnąłem ogonem. Spoglądałem też na niego z uwagą i szacunkiem jakim go darzyłem.
-Kto śmie ci grozić?- zapytałem lekko marszcząc pysk w niezadowoleniu. Nie podobało mi się to i na pewno nie postawie tej sprawy od tak. Może to roślinożerca ale też członek rodziny, mojej rodziny.
-Dziękuję ci za te słowa. Będę musiał ich odnaleźć- Albo chociaż spróbować aby przekonać się co dalej, co zaszło. Ale co dalej z nim, czy coś planował?
-A co dalej zamierzał?- Spoglądałem na niego pytająco.
Awatar użytkownika
Firkraag
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 71
Rejestracja: sob sty 27, 2018 2:39 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●●ooo
Zręczność: ●●●●●o
Percepcja: ●●oooo
Płeć: Samiec
Wiek: 9 lat / Dorosły
Data narodzin: 02 wrz 2008
Gatunek: Jeleń szlachetny
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]0/75[/glow][/color]
[color=#80BF00]Zielarz - Czeladnik - [glow=green]30/75[/glow][/color]
[/b]

ndz kwie 01, 2018 6:29 pm

Myra bolała utrata dziecka tak samo jak jelenia choć starał się tego po sobie nie pokazywać. Chciał nawet zamknąć tamten rozdział ale nie potrafił. Przeszłość do niego wracała w najmniej oczekiwanych momentach uderzając ze zdwojoną siłą. Z Fianny byłby dobry znachor, taką pojętną uczennicą była. Na pytanie gdzie jest jego syn odpowiedział.
- Narobił dużego zamieszania na ziemiach Krwawego Zmierzchu, to dzięki niemu udało mi się uciec. - Jedno krótko zdanie a tak wiele wyjaśniało. Zaraz po tym pogrzebał racicą w ziemi tworząc niewielką dziurę.
- Osobiste porachunki załatwię po swojemu, potrzebuje tylko czasu. Dla własnego dobra nie wspominaj nawet, że mnie znasz. Chyba, że zamierzasz pożegnać się z życiem. - Nie brzmiało to jak prośba. Do tego nie wyjaśnił dlaczego jest ścigany.
Awatar użytkownika
Anubis
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 87
Rejestracja: ndz lut 18, 2018 10:17 am
Życie: 100/100
Siła: ●●●●●●
Zręczność: ●●●ooo
Percepcja: ●ooooo
Płeć: Samiec
Wiek: Dorosły
Data narodzin: 06 lip 2013
Gatunek: L.Berberyjski
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]30/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]30/75[/glow][/color]
[color=#80BF00]Zielarz - Uczeń- [glow=green]30/75[/glow][/b][/color]

ndz kwie 01, 2018 8:52 pm

Tamci byli zajęci sobą, Anubis zaś przetrzepał krzaczek i pozyskał w ten sposób kilka cennych jagód. Wypluł patyk i zdjął torbę w której znajdowały się skromne zapasy znanych mu roślin trujących i leczniczych. Rozłożył ją, to co było niebezpieczne znajdowało się w osobnym skrawku skórki, świeże owoce najlepiej byłoby ususzyć, ale tym zajmie się dopiero jak będzie sam. Z podniesionym łbem i skierowanymi uszami w stronę jelenia i lwa chwilę nasłuchiwał, a gdy był pewien że nie idą w jego stronę poszukał tym razem rozdwojonej gałązki, takiej którą włoży jagody do rozłożonego płatu skórki. Znalazł, nie czekając na zbędne oklaski przystąpił do dzieła.
Awatar użytkownika
Firkraag
Zagubiony
Zagubiony
Posty: 71
Rejestracja: sob sty 27, 2018 2:39 pm
Życie: 100/100
Siła: ●●●ooo
Zręczność: ●●●●●o
Percepcja: ●●oooo
Płeć: Samiec
Wiek: 9 lat / Dorosły
Data narodzin: 02 wrz 2008
Gatunek: Jeleń szlachetny
Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]0/75[/glow][/color]
[color=#80BF00]Zielarz - Czeladnik - [glow=green]30/75[/glow][/color]
[/b]

pn kwie 16, 2018 10:34 am

Firkraag spojrzał tylko za odchodzącym Myrem, tak będzie najlepiej dla nich obu by każdy własne porachunki załatwiał samoistnie. Jeleń przypomniał sobie, że nie został sam tylko w towarzystwie kręcącego się nieopodal Anubisa. Całą swoją uwagę poświęcił teraz czarnemu, który patykiem szperał w krzaku owocowym by po tym pieczołowicie schować coś w skrawku skóry. Roślinożerca zrobił parę kroków do przodu z ciekawości by móc ujrzeć z tej odległości co to za owoce. A dokładniej podejrzewał jakiego są rodzaju gdy lew nie zrywał ich łapą tylko narzędziem.
- Zamierzasz tym kogoś poczęstować? - Zapytał ni to żartem ni to poważnie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zakończone Wydarzenia”