Strona 2 z 2

Re: Murdum i Askari

: czw paź 25, 2018 12:00 am
autor: Askari
- Ponieważ nie znaliśmy się na tyle, by mogła mi zaufać - wyjaśnił cierpliwie młodszemu samcowi. Co prawda zazwyczaj nie był osobnikiem, który zwykł zajmować się młodymi, lecz tym razem miał ku temu powody. Mimo wszystko, jeśli chciał dołączyć do Arjany, będzie musiał przebywać z jej dziećmi. A te nieubłaganie dorastały - a samego Murduma mógł w przyszłości wyszkolić na wojownika. W końcu niegdyś pragnął dowodzić własnym oddziałem wojów, nieprawdaż?
- Niemniej cieszę się, że tak uważasz - dodał po chwili. - Ja myślę podobnie - dlatego ruszyłem waszym tropem. Mógłbym się przydać.

Re: Murdum i Askari

: pt paź 26, 2018 3:51 pm
autor: Mordum
Na pewno się przydasz- Ja akurat w to nie wątpiłem- Wiesz wujku, z nami są same samice a Mattugur nie często wpada- No a tak samiec to byłoby coś! Nie dość, że obrońca to jeszcze mógłbym się od niego na pewno dużo nauczyć. Lwice to nie samce i nie znają się na tych samczych sprawach tak jak Askari. Bardzo chciałem aby został z nami.

Re: Murdum i Askari

: pn paź 29, 2018 10:39 am
autor: Askari
Uśmiechnął się nieznacznie, słysząc słowa samczyka.
- Naprawdę cieszę się, że tak sądzisz - przytaknął, jednocześnie odnotowując sobie w pamięci imię "Mattugur". Nie kojarzył nikogo takiego wśród członków Zmierzchu, co oznaczałoby, że Arjana utrzymuje kontakty z kimś spoza stada. Ciekawe.
- Masz rację - rzekł krótko, skinąwszy łbem. - Jeszcze kilka księżyców i zacznie rosnąć ci grzywa. To zdecydowanie czas, by ktoś nauczył cię kilku przydatnych rzeczy - przede wszystkim musiał umieć walczyć. Inaczej prędzej, czy później zginie marnie.

Re: Murdum i Askari

: pt lis 02, 2018 12:45 pm
autor: Mordum
Słysząc jego słowa to tak trochę jakbym urósł w piórka.
-Pouczysz mnie?- Nie jest to zbyt dyskretne pytanie. nikt jednak nie mówił, że jestem mistrzem bycia subtelnym w zadawaniu pytań. Wierzyłem jednak mu i ufałem. Może to nie najlepsze podejście ale nie mogłem an to zbytnio prowadzić. Młodość i brak samca w grupie robią swoje. Wpatrywałem sie w niego w oczekiwaniu.

Re: Murdum i Askari

: ndz lis 11, 2018 10:34 am
autor: Askari
Przez chwilę przyglądał się młodemu uważnie, a na pysku malował się wyraz zdradzający zamyślenie. Nie wiedział jeszcze, czy Arjana wraz z lwicami nie zdecydują się go zwyczajnie przepędzić, gdy pojawi się w okolicach ich kryjówki. Czy powinien więc już zabrać się za trenowanie Murduma? Z drugiej strony, pozwoliłoby mu to na zdobycie zaufania młodzika, co mogłoby mu pomóc stać się bardziej godnym zaufania w oczach jego matki.
Wreszcie się uśmiechnął i skinął łbem.
- Pierwsza lekcja: bądź bardziej ostrożny, kiedy zjawiasz się na jakimś terenie i wyraźnie czujesz innego samca. Bądź gotowy do obrony - w końcu może zawsze czaić się w pobliżu i bez wahania zaatakować, kiedy zda sobie sprawę z tego, że ktoś naruszył granice jego terenu - rzucił poważnym tonem. Jakby nie patrzeć, gdyby w porę nie rozpoznał w intruzie dziecko Arjany, bez wahania rzuciłby mu się do gardła.