Gest Arjany ponownie wprawił Natakę w zdziwienie, jednak tym razem ukryła to i odwzajemniła jej gest, również ocierając się delikatnie o jej szyję. Poczuła się tak... Dziwnie. Nie często się tak witała z innymi członkami stada. Jednak nie było to negatywne uczucie, a całkiem pozytywne.
Wtem ruszyła za Arjaną, rozglądając się uważnie naokoło, po okolicy, aby zapamiętać jak najwięcej szczegółów, by się w przyszłości nie zgubić.
-Od dawna tu przebywacie?-
Spytała po chwili, wyrównując z nią krok.
Arjana i Nataka [Zamknięty]
- Nataka
- Zagubiony
- Posty: 53
- Rejestracja: ndz lut 04, 2018 11:25 am
- Życie: 100/100
- Siła: ●●●●oo
- Zręczność: ●●oooo
- Percepcja: ●●●●oo
- Płeć: Samica
- Wiek: Dorosła
- Gatunek: Lew afrykański
- Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]0/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]0/75[/glow][/color]
[color=#80BF00]Zielarz - uczeń - [glow=green]30/75[/glow][/color]
[/b]
- Arjana
- Zagubiony
- Posty: 156
- Rejestracja: ndz sty 28, 2018 2:58 pm
- Życie: 100/100
- Siła: ●●●ooo
- Zręczność: ●●●●●o
- Percepcja: ●●oooo
- Płeć: Samica
- Wiek: Dorosła
- Data narodzin: 13 lut 2013
- Gatunek: Lew
- Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]0/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]30/75[/glow][/color]
[color=#FF8040]Rzemieślnik- uczeń- [glow=orange]30/75[/glow][/color]
[/b]
-Całkiem dużo- Zastanowiłam się ile to może już być. Ciężko było mi określić dokładnie czasu.
-kilka Księżyców- Nie mogłam określić dokładnej daty ale jakoś tak. Młode były mniejsze a teraz to już panny i młodzieńcy są z nich.
-Kiedy opuściliśmy stare tereny ruszyłam na północ, nie miałam gdzie, do lwiozimeców nie miałam ochoty iść więc tutaj- Była jeszcze Puszcza ale ta była trochę za daleko i młode mógłby nie dotrzeć tam. Nie żałowałam jednak takiego wyboru. Pozwoliło to nam ukryć się w pewien sposób przed innymi. Z własnej woli jednak nie wróciłabym już na stare ziemie. tutaj jest chłodniej ale za to jest co jeść i pić, tam tylko w pewnych miejscach. As kały dają też możliwości.
-kilka Księżyców- Nie mogłam określić dokładnej daty ale jakoś tak. Młode były mniejsze a teraz to już panny i młodzieńcy są z nich.
-Kiedy opuściliśmy stare tereny ruszyłam na północ, nie miałam gdzie, do lwiozimeców nie miałam ochoty iść więc tutaj- Była jeszcze Puszcza ale ta była trochę za daleko i młode mógłby nie dotrzeć tam. Nie żałowałam jednak takiego wyboru. Pozwoliło to nam ukryć się w pewien sposób przed innymi. Z własnej woli jednak nie wróciłabym już na stare ziemie. tutaj jest chłodniej ale za to jest co jeść i pić, tam tylko w pewnych miejscach. As kały dają też możliwości.
- Nataka
- Zagubiony
- Posty: 53
- Rejestracja: ndz lut 04, 2018 11:25 am
- Życie: 100/100
- Siła: ●●●●oo
- Zręczność: ●●oooo
- Percepcja: ●●●●oo
- Płeć: Samica
- Wiek: Dorosła
- Gatunek: Lew afrykański
- Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]0/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]0/75[/glow][/color]
[color=#80BF00]Zielarz - uczeń - [glow=green]30/75[/glow][/color]
[/b]
-Rozumiem... To całkiem niedawno, hm?-
Odparła, zastanawiając się przez chwilę, wpatrzona w drogę przed sobą. Miękka trawa pod łapami smolistej lwicy była dla niej czymś nowym. Nie była przecież ona taka sama jak ta sucha co rośnie na sawannie, nie mówiąc tu już o pyle i kurzu wulkanicznym z którym szamanka miała do czynienia na co dzień. Wzięła wdech, przymykając na moment ślepia. Zwolniła nieco, skupiając się teraz na czymś zupełnie innym... A mianowicie na energii i jej jakości panującej na tej terenach. Ciekawa była, czy wyczuje tutaj czyjąś obecność.
Szybko jednak się ocknęła i przyspieszyła kroku doganiając Arjanę. Będzie miała jeszcze na to czas.
-Hm... W twojej grupie również będę szamanką i łowczynią, czy masz wobec mnie inne plany?-
Zapytała po chwili, spoglądając na nią z nikłym uśmiechem.
Odparła, zastanawiając się przez chwilę, wpatrzona w drogę przed sobą. Miękka trawa pod łapami smolistej lwicy była dla niej czymś nowym. Nie była przecież ona taka sama jak ta sucha co rośnie na sawannie, nie mówiąc tu już o pyle i kurzu wulkanicznym z którym szamanka miała do czynienia na co dzień. Wzięła wdech, przymykając na moment ślepia. Zwolniła nieco, skupiając się teraz na czymś zupełnie innym... A mianowicie na energii i jej jakości panującej na tej terenach. Ciekawa była, czy wyczuje tutaj czyjąś obecność.
Szybko jednak się ocknęła i przyspieszyła kroku doganiając Arjanę. Będzie miała jeszcze na to czas.
-Hm... W twojej grupie również będę szamanką i łowczynią, czy masz wobec mnie inne plany?-
Zapytała po chwili, spoglądając na nią z nikłym uśmiechem.
- Arjana
- Zagubiony
- Posty: 156
- Rejestracja: ndz sty 28, 2018 2:58 pm
- Życie: 100/100
- Siła: ●●●ooo
- Zręczność: ●●●●●o
- Percepcja: ●●oooo
- Płeć: Samica
- Wiek: Dorosła
- Data narodzin: 13 lut 2013
- Gatunek: Lew
- Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]0/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]30/75[/glow][/color]
[color=#FF8040]Rzemieślnik- uczeń- [glow=orange]30/75[/glow][/color]
[/b]
-Zależy jak na to spojrzeć- Odpowiedziałam dla mnie to było może nie tak niedawno. Chociaż czas tak szybko płynie, że moje odczucie może być inne niż Nataki. Szłam przed siebie i nawet nie zauważyłam jak ta lekko została w tyle. Nastawiłam uszu i spojrzałam za siebie akurat kiedy ta zrównała się ze mną. Po jej pytaniu skinęłam jej głowa.
-Nie ma jeszcze u nas jakiś większych podziałów- Byliśmy na razie za mali aby w takie rzeczy się bawić.
-Ja przewodzę nasza grupą Askari, którzy przybył niedawno będzie głownie miał za zadnie to co do samców należy czyli walka i obroną terenów- No i może szkolenie synów.
-Nie mamy szamanów więc będziesz pierwszym- w sumie i naczelnym jak an przyszłość.
-Nie ma jeszcze u nas jakiś większych podziałów- Byliśmy na razie za mali aby w takie rzeczy się bawić.
-Ja przewodzę nasza grupą Askari, którzy przybył niedawno będzie głownie miał za zadnie to co do samców należy czyli walka i obroną terenów- No i może szkolenie synów.
-Nie mamy szamanów więc będziesz pierwszym- w sumie i naczelnym jak an przyszłość.
- Nataka
- Zagubiony
- Posty: 53
- Rejestracja: ndz lut 04, 2018 11:25 am
- Życie: 100/100
- Siła: ●●●●oo
- Zręczność: ●●oooo
- Percepcja: ●●●●oo
- Płeć: Samica
- Wiek: Dorosła
- Gatunek: Lew afrykański
- Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]0/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]0/75[/glow][/color]
[color=#80BF00]Zielarz - uczeń - [glow=green]30/75[/glow][/color]
[/b]
Nataka zastrzygła uchem, słysząc znajome imię... Czyżby Askari również nie należał wcześniej do Krwawego Zmierzchu?
-Askari... Askari...-
Powtórzyła sobie cicho pod nosem, jakby chciała sobie usilnie przypomnieć, kim był owy samiec. Jednak na marne. Najwyraźniej tylko o nim słyszała, bo osobiście nikogo takiego nie znała.
-Kojarzę imię, lecz nie wiem, kim on jest... Ale zapewne niedługo się dowiem, być może go skojarzę. Ktoś jeszcze poza nim należy do grupy, jeśli idzie o samców?-
Zapytała, zerkając to na Arjanę to na widoki które rozciągały się naokoło lwic.
-Askari... Askari...-
Powtórzyła sobie cicho pod nosem, jakby chciała sobie usilnie przypomnieć, kim był owy samiec. Jednak na marne. Najwyraźniej tylko o nim słyszała, bo osobiście nikogo takiego nie znała.
-Kojarzę imię, lecz nie wiem, kim on jest... Ale zapewne niedługo się dowiem, być może go skojarzę. Ktoś jeszcze poza nim należy do grupy, jeśli idzie o samców?-
Zapytała, zerkając to na Arjanę to na widoki które rozciągały się naokoło lwic.
- Arjana
- Zagubiony
- Posty: 156
- Rejestracja: ndz sty 28, 2018 2:58 pm
- Życie: 100/100
- Siła: ●●●ooo
- Zręczność: ●●●●●o
- Percepcja: ●●oooo
- Płeć: Samica
- Wiek: Dorosła
- Data narodzin: 13 lut 2013
- Gatunek: Lew
- Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]0/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]30/75[/glow][/color]
[color=#FF8040]Rzemieślnik- uczeń- [glow=orange]30/75[/glow][/color]
[/b]
-Taki jasny samiec- Nie wiedziałam czy samica skojarzy go. No cóż nie był jakoś bardzo aktyny w stadzie. Teraz może się trochę zmieni. Czas pokaże.
-Jest jeszcze Mattugur- Rzekłam w spokoju- Ale tak nie do końca- w końcu nie należał do naszej grup. Był jednak w pewien sposób z nami związany. to taka trochę dziwna relacja. Czas pokaże czy w końcu dołączy czy się tez oddali.
-To taki ciemny samiec z jasnymi pasami- W końcu nie wiedziałam czy Natka może skojarzyć tego osobnika.
-Jest jeszcze Mattugur- Rzekłam w spokoju- Ale tak nie do końca- w końcu nie należał do naszej grup. Był jednak w pewien sposób z nami związany. to taka trochę dziwna relacja. Czas pokaże czy w końcu dołączy czy się tez oddali.
-To taki ciemny samiec z jasnymi pasami- W końcu nie wiedziałam czy Natka może skojarzyć tego osobnika.
- Nataka
- Zagubiony
- Posty: 53
- Rejestracja: ndz lut 04, 2018 11:25 am
- Życie: 100/100
- Siła: ●●●●oo
- Zręczność: ●●oooo
- Percepcja: ●●●●oo
- Płeć: Samica
- Wiek: Dorosła
- Gatunek: Lew afrykański
- Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]0/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]0/75[/glow][/color]
[color=#80BF00]Zielarz - uczeń - [glow=green]30/75[/glow][/color]
[/b]
-...Ciemny z jasnymi pasami?-
Nataka zwolniła kroku, od razu przypominając sobie o hybrydzie, którą spotkała pod wulkanem. Ściągnęła nieznacznie brwi, przyglądając się Arjanie w milczeniu. Potem wyprostowała się nieznacznie.
-...Chyba go widziałam kilka dni temu. Pod wulkanem na byłych terenach Krwawego Zmierzchu... Szukał Hazira.-
Powiedziała ze spokojem, chociaż gdy kończyła zdanie uśmiechnęła się, jakby rozbawiona. Sam fakt, że ktokolwiek szukał jeszcze jej brata ją bawił. Temu tchórzowi nie powinno się dawać do zrozumienia, że ktoś się nim jeszcze interesuje.
-Chooociaż, mogę się mylić... Czy jest on... Cóż, całkiem spory i nie posiada grzywy, jak mniemam?-
Zapytała po chwili, chcąc się upewnić.
Nataka zwolniła kroku, od razu przypominając sobie o hybrydzie, którą spotkała pod wulkanem. Ściągnęła nieznacznie brwi, przyglądając się Arjanie w milczeniu. Potem wyprostowała się nieznacznie.
-...Chyba go widziałam kilka dni temu. Pod wulkanem na byłych terenach Krwawego Zmierzchu... Szukał Hazira.-
Powiedziała ze spokojem, chociaż gdy kończyła zdanie uśmiechnęła się, jakby rozbawiona. Sam fakt, że ktokolwiek szukał jeszcze jej brata ją bawił. Temu tchórzowi nie powinno się dawać do zrozumienia, że ktoś się nim jeszcze interesuje.
-Chooociaż, mogę się mylić... Czy jest on... Cóż, całkiem spory i nie posiada grzywy, jak mniemam?-
Zapytała po chwili, chcąc się upewnić.
- Arjana
- Zagubiony
- Posty: 156
- Rejestracja: ndz sty 28, 2018 2:58 pm
- Życie: 100/100
- Siła: ●●●ooo
- Zręczność: ●●●●●o
- Percepcja: ●●oooo
- Płeć: Samica
- Wiek: Dorosła
- Data narodzin: 13 lut 2013
- Gatunek: Lew
- Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]0/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]30/75[/glow][/color]
[color=#FF8040]Rzemieślnik- uczeń- [glow=orange]30/75[/glow][/color]
[/b]
-Tak- Odpowiedziałam krótko na jej pytanie. No Mattugur jest dość charakterystyczny. to żadnej kolejny zwykły lew. To wielkie bydle i do tego o dziwnym wyglądzie. Na jej kolejne słowa lekko zastrzygłam uchem i zatrzymałam się w miejscu.
-Szukał Hazira?- Wydawało mi się to dość dziwne. Po co miałby to niby robić. Nie miałam z nim an tyle dobrych relacji aby wypytywać o to ale było to zaskakujące. Spoglądałam an lwice z wyraźnym zaskoczeniem.
-Jest to kawał kota i nie ma, jest bardziej tam puszysty ale jako takiej grzywy nie ma- Tym się różnił od nas. Wielki i bez grzywy samiec.
-Szukał Hazira?- Wydawało mi się to dość dziwne. Po co miałby to niby robić. Nie miałam z nim an tyle dobrych relacji aby wypytywać o to ale było to zaskakujące. Spoglądałam an lwice z wyraźnym zaskoczeniem.
-Jest to kawał kota i nie ma, jest bardziej tam puszysty ale jako takiej grzywy nie ma- Tym się różnił od nas. Wielki i bez grzywy samiec.
- Nataka
- Zagubiony
- Posty: 53
- Rejestracja: ndz lut 04, 2018 11:25 am
- Życie: 100/100
- Siła: ●●●●oo
- Zręczność: ●●oooo
- Percepcja: ●●●●oo
- Płeć: Samica
- Wiek: Dorosła
- Gatunek: Lew afrykański
- Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]0/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]0/75[/glow][/color]
[color=#80BF00]Zielarz - uczeń - [glow=green]30/75[/glow][/color]
[/b]
-Dokładnie tak. Nie przesłyszałaś się.-
Przytaknęła jej twierdząco łbem odnośnie jej pytania związanego z jej bratem.
-Wiesz coś o tym?-
Ściągnęła delikatnie brwi, widząc jej reakcję.
-Po twoim zdziwieniu rozumiem że chyba nie, hm?-
Zaśmiała się do niej cicho odsłaniając przy tym swoje kły.
-Sama byłam zdziwiona, że ktokolwiek jeszcze się o niego upomina. Rozmawiałam wtedy z jego synem, Mjuvim... Ale ulotniłam się, nim ten sprowokował twojego kolegę.-
Wzruszyła barkami beznamiętnie, nie bardzo przejmując się już losem siostrzeńca. Był wart tyle co Hazir. Młody i głupi.
Przytaknęła jej twierdząco łbem odnośnie jej pytania związanego z jej bratem.
-Wiesz coś o tym?-
Ściągnęła delikatnie brwi, widząc jej reakcję.
-Po twoim zdziwieniu rozumiem że chyba nie, hm?-
Zaśmiała się do niej cicho odsłaniając przy tym swoje kły.
-Sama byłam zdziwiona, że ktokolwiek jeszcze się o niego upomina. Rozmawiałam wtedy z jego synem, Mjuvim... Ale ulotniłam się, nim ten sprowokował twojego kolegę.-
Wzruszyła barkami beznamiętnie, nie bardzo przejmując się już losem siostrzeńca. Był wart tyle co Hazir. Młody i głupi.
- Arjana
- Zagubiony
- Posty: 156
- Rejestracja: ndz sty 28, 2018 2:58 pm
- Życie: 100/100
- Siła: ●●●ooo
- Zręczność: ●●●●●o
- Percepcja: ●●oooo
- Płeć: Samica
- Wiek: Dorosła
- Data narodzin: 13 lut 2013
- Gatunek: Lew
- Rozwój Postaci: [b]
[color=#BF0040]Wojaczka- Czeladnik- [glow=red]0/75[/glow][/color]
[color=#4080FF]Łowca- Czeladnik- [glow=blue]30/75[/glow][/color]
[color=#FF8040]Rzemieślnik- uczeń- [glow=orange]30/75[/glow][/color]
[/b]
-Nie, nie podlega mi i dziwni mnie fakt, że się fatyguje aby go poszukać- Nie interesowało mnie co się dziej z moim byłym partnerem. Sam wykazywał się mała odpowiedzialnością i znikła kiedy tylko miał na to ochotę. Kiedy wspomniała o synu Hazira, również się z tego powodu zaskoczyłam.
-Miał syna?- Może to trochę głupie pytanie nie kojarzę abym wiedziała o tym. Coś wspominał o byłej partnerce ale ostatnim czasie on dużo sam majaczył i ciężko było go zrozumieć. Inne lwice jakoś same nie pchały się z tym aby dzielić się tymi informacjami. Zresztą nie ważne.
-Miał syna?- Może to trochę głupie pytanie nie kojarzę abym wiedziała o tym. Coś wspominał o byłej partnerce ale ostatnim czasie on dużo sam majaczył i ciężko było go zrozumieć. Inne lwice jakoś same nie pchały się z tym aby dzielić się tymi informacjami. Zresztą nie ważne.